dzień dobry
Ela - dziękuję kochanie w końcu!!!
nie czytałam u nas upał Lila zgrzała się w aucie bo klimy brak... a byłyśmy w mojej pracy powiedzieć o

kierownik się uśmiał, że poszaleliśmy z Bartkiem

i jak wszystko dobrze pójdzie i nic nie stanie na przeszkodzie to przed porodem czyli 30.11 wrócę na jeden dzień do pracy by podpisać umowę na stałe

hihi nieźle - zobaczymy...
Dzidzia w piątek dała posłuchać swojego tętna - co jak określił lekarz w 11 tyg. mu się nei zdarzyło do tej pory

- kurde usg pokazało 1 płód

i wyniki mam superowe i w ogóle wszystko super...
Z Bartkiem kłócę się codziennie, nie dogadujemy się w jednej wiadomej kwestii

nic nie zmieni się dopóki stan rzeczy się nie zmieni...
W sobotę byłam po sukienkę kupiłam 3 - a raczej Bartek płacił - chciał mi poprawić nastrój poprawił tylko do niedzieli... - 2 kupiłam w Zarze i jedną w H&M - wyślę zdjęcia powiecie w której... ale to wieczorem...
byłam z Lila na spacerku - jest taka cudna Laleczka moja - śmiechotka, co chwila mówi nie nie nie nie

i już...
Ela, byłam w piątek zapytać o maść, ale tej babki nie było a pielęgniarka nei umiała odczytać jaki skład... mi czytać nie dała

jutro spróbuję... obecałam i skombinuję...