No ja też ługo się nie pokazywałam, ale małż okupował kompa i nie udało mi się go oderwać od niego - a wierzcie mi, że naprawdę próbowałam
moja ręka coraz lepiej, chociaż to na pewno trochę potrwa zanim dojdę do dawnej sprawności
Izunia trzymaj się kochana, zleci szybciej niż się wydaje
wklejam fotki mojej córci na naszej działce, a w sobotę ma urodzinki więc też będziemy pstrykać
