zborra, pojęcia nie mam o co jej chodzi moge tylko przypuszczać pała jakąś dziwna niechęcią do mojej mamy...czyste urojenia bo nawet nie chciała jej poznać jak miałam trochę nieporozumień z moją mamą to cały czas gadała jaka to ona jest wyrozumiała i nowoczesna i nie rozumie postępowania mojej mamy pewnie podsłuchiwała moje rozmowy z meżem bo żadne z nas nie rozmawia z nią na takie tematy. Wymyśliła sobie, że moja mama nie jest zadowolona, że mam dzieci zawsze wydzwaniała jak pojechałam do mamy, z pytaniem kiedy wróce i czy aby napewno maluchom nic nie jest, jakby u drugiej babci działa im się krzywda teraz jak została poinformowana o moich planach to pewnie białej gorączki dostała jeszcze bardziej ja wkórzę jak powiem, że chcę urodzinki maluszków zrobić właśnie u mojej mamy
[ Dodano: 2007-05-15, 18:15 ]
tyle, że to ja jej powiem osobiście nie odmówię sobie tej przyjemności
A moja wczoraj zadzwonila i powiedzialam jej co mysle i koniec bylo wkurzona a i powiedziala ze ja buntuje P) na nia moj sie usmialk z tego sam przejzal na oczy wreszcie
my niestety mieszakmy na tej samej ulicy ,tylko moja tesciowa nierozumie ze czasem niemam checi przychodzic do nich codziennie bo ile mozna,nawet pogadac niema o czym