Dzięki dziewczyny za pocieszenie, wierzę, że macie rację

Kasiulka przekonałas mnie z tym wieszniem na mężu - teraz tak sobie będę to wszystko tłumaczyc.
Zabawa "gdzie jest główka, rączki itp." nie działa, stosowałam ją przed tymi napadami szału i też nie działało.
Riterko

u mnie to samo, jak powiem coś podnieniosnym tonem to wtedy jest płaczu na pół godziny

a jakbym krzyknęła to wole nie myślec
Zwalę to wszystko na poczet tych je**nych zębów

tak jak radzicie
[ Dodano: 2007-05-17, 16:37 ]
O miesiączce u Julki nic nie wiem, ale może to faktycznie zespół napięcia przedmiesiączkowego z trzynastoletnim wyprzedzeniem
