Madziu ja też się już wlokę jak żółw. Np. zawsze na cwiczenia wychodziłam o 15.40, a teraz to już o 15.20 musze wyjść żeby dojść na czas i jeszcze spocząć sobie przed zajęciami
Mężulek umówił sie z kolegą z którym kiedyś pracował, a ja będę oglądać filmy, pod warunkiem że mnie zainteresują

. Ale to za chwile
[ Dodano: 2007-05-18, 15:24 ]
A obiadek był przepyszny: ziemniaczi z koperkiem i szczypiorkiem, a do tego jajeczko sadzone i maślanka, mniam mniam