ech dziewczyny z tym gotowaniem to zawsze jest problem, trzeba najpierw wymyslec cos, potem kupic skladniki, a potem miec sile ugotowac... mi najlepiej wychodzi ogorkowa, ale dzis wzielo mnie na ta pieczarkowa...
dzwonilam do gina, pozwolil wziac apap, rutinoscrobin i generalnie rzeczy ktore mozna kupic bez recepty... no i kazal lezec.... mialam taki slaby glos ze chyba pomyslal ze zejde
co do prania, na mnie czeka ostatnie... ale nie wiem czy dzis sie za nie zabiore, wole troche odpoczac... a chłopa dziś wyśle to alergologa - niech idzie prywatnie bo on bidny od 2 tygodni na lekach ktore nic nie daly ;-(
w srode dzien matki w przedszkolu, dobrze byloby pojsc
)) maly pierwszy raz wystepuje, ale jak mnie calkowicie rozlozy to nie ma szans... jest natomiast szansa ze wkrotce chorobsko rozlozy i malego