Chloe, juz zapomniałam o Chloe1
To pewnie jakaś podróba była.
Elus, właśnie też się zastanawiam czy te spacery bardziej nie zaszkodzą. Wystawiłabym Hubcia na balkon (z tej strony mam cudowny cień i chłód przed południem), ale nie mam jeszcze osłonki, którą tata ma zamontować i boję się, że ta wiercipięta cos wymysli i wypadnie nie daj Boże. Wolę nie ryzykować
A w chałupie nie chce mi się siedzieć, może nad rzeke pójdziemy, tam napewno chłodniej
A tak w ogóle to chciałam wszystkim napisać:
Jeb*ne zęby U nas ani widu ani słychu i baaaardzo dobrze