Awatar użytkownika
Jasnie Pani :)
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2730
Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53

23 maja 2007, 08:29

Jaśnie.. a coś mi się wydaje, ze na początku byłaś z nami... tak jakoś w listopadzie, tyle, ze potem juz nie zaglądałaś...

wlasnie tez mi sie cos tak wydawalo i jeszcze sie okazalo, ze nie ja sama zignorowalam sobie ten temat, tylko jak jeszcze w UK bylam to zostawilam sobie stronke TT otwarta i moja wspollokatorka, ktora nie ma pojecia o komputerach poklikala sobie na TT. moj maz o tym wiedzial, ale zapomnal mi powiedziec :ico_noniewiem:

Lucy ja to juz nawet nie chce, zeby ktos do mnie przychodzil, bo czuje sie i wygladam okropnie. :ico_placzek: niechze juz ta uparta dziewucha wylezie :ico_oczko:

madziorka figury tylko pozazdroscic :ico_brawa_01:

avisek, jakos dasz rade. bedziemy z toba. ja od 30 do 36 tc caly czas bylam sama i od 2 do 18 czerwca moj maz tez wyjezdza, dlatego mi tak zalezy, zeb wczesiej urodzic :ico_oczko:

Awatar użytkownika
acia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 503
Rejestracja: 15 mar 2007, 19:06

23 maja 2007, 09:06

Przyznam się bez bicia ,że czytałam was wczoraj na bieżąco , ale nie miałam siły pisać.Ta duchota na dworze mnie dobijała , raz byłam wściekła nie wiadomo na kogo i na co a póżniej płakać mi się chciało.............jak widać w moim przypadku hormony i pogoda to mieszanka wybuchowa.A burzy jak nie było tak nie ma , grzmiało i błyskało się , ale deszczu nie było.

Jasnie pani witaj na czerwcówkach :ico_brawa_01: , wcale się nie dziwię że chciałabyś juz urodzić , ale nic na siłę , nasze maluchy i tak wyjdą kiedy im się spodoba

Avisek główka do góry, dasz radę a poza tym taki dzień matki w przedszkolu to tyle radość....pamiętam jak przeżywałam jasełkę mojego synka

Madziorka zdjęcia ja zawsze śliczne :ico_brawa_01:

Ja dzisiaj na 15:20 jadę z miłoszem do kardiologa , ale chyba zabiorę ze sobą mamcie , bo sama nie mam siły........

zaczynam już wielkie odliczanko , od dzisiaj zostało mi tylko 10 dni :ico_szoking:

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

23 maja 2007, 09:15

Beatko moje serdeczne gratulacje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Masz rację maluchy urodzą się wtedy, kiedy uznaja to za stosowne :-D Bardzo Ci współczuję, ze tak słabo się czujesz... ja narazie mam siły i chęć do działania, mam nadzieję, ze aktywność mi nie spadnie z dnia na dzień :ico_noniewiem: gdyby nie ta zgaga :ico_zly:
Madziorka ślicznie wyglądasz :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Wiecie mam kolezanke z trerminem na 17 lipca... i tak się boje o nią, ponoć szyjki jej zostało 1 cm :ico_placzek: dzisiaj chyba pójdzie do szpitala juz, tak się martwię, zeby nie urodziła wcześniaka :ico_placzek:

Awatar użytkownika
acia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 503
Rejestracja: 15 mar 2007, 19:06

23 maja 2007, 09:48

Alinko skoro szyjka tak jej się skraca to chyba lepiej że idzie do szpitala, tam będą ją mieli na oku

Zmykam zająć się domkiem.
U nas znów żar się z nieba leje :ico_placzek:

Awatar użytkownika
avisek
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 735
Rejestracja: 18 maja 2007, 10:48

23 maja 2007, 09:48

madziorka hihi - do twarzy ci w tej ciazy... ladne zdjatka robicie, ogladalam juz cala stronke z waszymi zdjeciami, naprawde zawodowe :-) podziwiam cie ze chodzisz do pracy, choc ja w pierwszej ciazy tez sie swietnie czulam i chcialalam pracowac do konca. bylam wtedy zgrabniejsza ciezarowka no i 5 lat mlodsza... :ico_haha_01:
teraz czuje sie jak slon, nogi od rana jak balony, oby jeszcze z tydzien wytrzymac, bo ten tydzien jestem sama z dzieckiem, nie wiem czy dam rade pojsc do tego przedszkola czy zawioze malego do babci...
czuje sie niby lepiej, choc przeziebienie wciaz trzyma... cholera... nawet w nocy mnie migdal bolal...

dzis chyba nieco chlodniej, kawy mi zabraklo, a nie chce mi sie isc do sklepu...

wyczekuje jakis symptomow zblizajacego sie porodu, ale nie chcialabymzeby znow zaczelo sie odejsciem wod :-(

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

23 maja 2007, 09:49

Mam tylko nadzieje, ze dotrzymają ją chociaz do 36 tygodnia...

Awatar użytkownika
ania1980
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1715
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:07

23 maja 2007, 09:51

Witajcie po przerwie! Ale naklikałyście :ico_szoking: - fajnie, miałam co poczytać. Tylko wszystkiego nie pamiętam :ico_wstydzioch: Teraz już będę na bieżąco :-D
A więc tak - Avisek i Jaśnie Pani - witajcie wśród czerwcówek :ico_prezent:
Madziorka, wyglądasz ślicznie :ico_brawa_01:
Alinko, fajną i oryginalną pościelkę masz dla Poziomeczki. Zazdroszczę, że potrafisz sama szyć. Ja nie nabyłam tej umiejętności, choć moja Mama potrafi - nawet żakiety i płaszcze sobie szyła/szyje. Nie martw się o koleżankę, myślę, że jej dzidzia jeszcze posiedzi, a jeśli nawet zdecyduje się wyjść wcześnie, to i tak będzie dobrze; teraz wcześniaczki mają tak dobrą opiekę w szpitalach, że inaczej być nie może.
Frydza Uściskaj mocno Arusia od cioteczek z forum :ico_haha_02:
Beatko, to już rzeczywiście końcówka - gratuluję!

U mnie od kilku dni niemiłosierny skwar, ale właśnie się zachmurzyło i troszkę grzmi, więc może będzie burza.
Wyprawkę dla Maleńkiej już mamy skompletowaną, brakuje mi 1 koszuli do szpitala. Tylko jakoś nie mogę się zmobilizować, żeby torbę spakować, ale zrobię to pod koniec tygodnia. Dziś urządam wielkie :ico_duzepranko: i :ico_prasowanko: rzeczy dla Dzidzi. Łóżeczko Krzyś rozstawił ze 2 tygodnie temu, bo już się nie może doczekać :-) Pojutrze będzie malował pokój dla dzidzi, jak skończy to się pochwalę zdjęciami. Aha, a poniedziałek w ramach zajęć w szkole rodzenia było zwiedzanie porodówki. Nasze polskie standardy różnią się nieco od tych pokazywanych w filmach (głównie amerykańskich), ale nie jest tak źle. Najważniejsze, że poznałam kilka położnych i wszystkie sprawiają wrażenie super babeczek. A z informacji, które zebrałam :ico_oczko: wynika, że bardzo pomagają przy porodzie. Mam jeszcze nadzieję, że dzidzia zechce wyjść na świat w czasie dyżuru mojej gin :).
Uf, zmykam coś zjeść, tylko najpierw muszę "zlokalizować" na co mam ochotę :-D
Ostatnio zmieniony 23 maja 2007, 13:02 przez ania1980, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

23 maja 2007, 09:54

Aniu nareszcie jesteś :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: co się z Tobą działo? Ja podobnie jak Ty mam planowane prasowanie, ale nie wiem z jakieś strony mam do tego podejść :ico_haha_01:

Avisek, trzymaj się jakoś, szkoda, ze nie masz sił by pójść z synkiem do przedszkola, to z pewnością wielkie przezycie być obecnym na uroczystości Dnia Matki w przedszkolu :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
ania1980
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1715
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:07

23 maja 2007, 10:05

Alinko, nie małam przez kilka dni internetu w domciu, ale już jest, wczoraj facet z kablówki naprawił usterkę.
Nie przepadam za prasowaniem, ale te bobasowe ciuszki są tak słodkie, że tym razem to będzie przyjemność, tym bardziej, że troszkę się ochłodziło.

lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

23 maja 2007, 10:13

dzien dobry ciezarowki :-D
madziorka ale ty slicznie wygladasz :ico_brawa_01: gdyby nie ten brzuszek,to rzeczywiscie nikt by nie poznal ,ze w ciazy...nic nie przytylas,tylko pileczke masz z przodu :ico_haha_01: ja jak zwykle dopiero wstalam i ledwo na oczy patrze :ico_haha_01:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość