Wiecie, czasami jak mnie cos najdzie to normalnie nie moge sobie odpuscic. I teraz tez jak uslyszalam haslo "kebab" to sobie nie moge wybic tego z glowy
ja właśnie wrociłam z kebaba zionę teraz czosnkiem na odległość kilometra, ale pocieszam się ze Mariusz ma taki sam oddech jak ja. Polecam kebab z sosem czosnkowo-koperkowym. Pychotka
u mnie na wydziale nie było stołówki, był za to bufet, gdzie można było osobno kupić bułkę z masłem i osobno dodatki. Sprzedawali krakowską na plasterki. To było super.
a ja znow glodna....dzis na tym watku spodobala mi sie pasztetowa juz robie buleczke he he
[ Dodano: 2007-03-11 ]
mam juz buleczke z pasztetowa i szczypiorkiem,a wczesniej zjadlam arbuza...teraz t je,bo powiedzial,ze wszystko wyjadam i na nic sie nie zalapuje