Wisienko ja chce mieć 3 naszych dzieci i z Keely będzie do pary czworo, ale mężuniu nie jest jeszcze gotowy, narazie zakrywa się za finansami, a ja się z tego śmieje i powiem ci, że poczekam naniego jak dorośnie.
Jeśli chodzi o Keely to byłam w takim szkoku, że nie wiedziałam co powiedzieć i jak się zachować, potem jeszcze z nią rozmawiałam jak mi mowa wróciła.
Z jednej strony to lepiej abyś miała cesarke abyś się z powodu przepukliny nie na męczyła.
Wiem troche coś o macochach, bo mój dziadek miał drógą żone i powiem wam małpa okropniasta, nikt z całej rodziny nigdy do niej nie powiedział po iminiu, była tylko jako Pani. A to była teśćiowa mojego taty najlepszego kolegii, mama i tata mój skumali ich. To był błąd.
DLatego staram się jak najwięcej na ten temat czytać i uważać jak mówie i co mówie i poco mówie, wiele tego jest ale przynajmnije jest miło w domku.
