marboro pisze:A swoją drogą to biedni jesteście... ciągle z dala od siebie... Ja bym nie umiała...
Kwestia przyzwyczajenia,najgorsze były początki...w tym roku mija 10 lat pracy męża za kółkiem i tak się przyzwycziłam,że jak ma wolne i jest w domu,to dziwnie się czuję
A w ogóle dzień dobry w słoneczny poranek/przedpołudnie...pospałam dziś prawie do 9
dla chętnych