Awatar użytkownika
Fintifluszka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3623
Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39

24 maja 2007, 15:38

Czy któraś z was rodziła w domciu z wynajętą położną?? albo może w wodzie? czy wszystkie tak standardowo?
Chcielibyśmy z moim mężczyzną "razem rodzić" ale chyba zdarza się, że sala do porodów rodzinnych jest zajęta albo coś...? chyba bym kogoś zamordowała jakby nam nie pozwolili być razem :ico_zly: dlatego zastanawialismy się nad porodem w domu, ale to oczywiście tylko jeśli ciąża będzie przebiegała wzorowo... a jak będzie, tego jeszcze nie wiemy...

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

24 maja 2007, 22:12

w polsce chyba bedzie trudno rodzic w domu bo mało jest poloznych (jesli wogule sa) ktore sie tego podejma
a w szpitalu zazwyczaj jest kilka sal do rodznnych porodów

katrin
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1971
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:29

25 maja 2007, 21:24

Fintifluszka, -ja osobiscie balabym sie ryzykowac i rodzic w domu.Moja ciaza przebiegala bez komplikacji, a podczas porodu na koncowce rozwarcie doszlo tylko do 8 cm i nie ruszalo z miejsca, dostawalam coraz wiekszej goraczki i musieli szybko robic CC.Gdybym rodzila w domu mogloby sie roznie skonczyc.Ja bym nie ryzykowala.Wiadomo, ze porod to fizjologia i nie powinno sie nic zlego wydarzyc, ale przezorny zawsze ubezpieczony.Ja na Twoim miejscu szukalabym szpitala z wieksza iloscia salek do porodow rodzinnych.

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

26 maja 2007, 09:38

Kasia3 pisze:Czy wy też zpominacie o wszystkim, bo ja to już z tym nie mogę wytrzymać, myśli uciekaja mi z prędkością światła

ja wczoraj zapomniałam o wizyciu do lekarza :ico_szoking: opamiętałam się jak juz było za późno i w klinice mieli trudności, zeby mnie gdzieć wcisnąć :ico_szoking: na szczęście udało się bo pani doktor jeszcze nie kończyła dyzuru :ico_szoking: jak przyszłam ona bidula myślała, ze juz urodziłam moze :-D

Awatar użytkownika
-indigo-
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1514
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:20

26 maja 2007, 10:37

Hehe nieźle Alineczka nieźle.
Ja wczoraj też byłam i jak wchodziłam to ginek to mnie: Matka Polka?? Nie jeszcze nie hehe... Dowcipas z niego.

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

26 maja 2007, 10:40

Alineczq, luki w pamieci sa podobno normalne w ostatnich tyg ciazy
u mnie to norma

Awatar użytkownika
Leatka
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 372
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:52

26 maja 2007, 13:30

Ja to mam nie tylko luki w pamięci ale jeszcze co chwilkę coś potrące, albo stłukę straszna niezdara sie ze mnie zrobiła :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

26 maja 2007, 21:58

Leatka, u mnie to samo jedną rzecz podniose a trzy wywale

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

26 maja 2007, 22:12

Ja trzy wywalę, ale zadnej juz podnieść nie mogę. Trzaba widzieć jak to wygląda.. zresztą co ja piszę, kazda z nas pewno tak ma :ico_haha_01: najgorzej jest po coś się schylić, takie to niezgrabne :ico_smiechbig:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

26 maja 2007, 22:17

Alineczq, ja jak cos podnosze to musze nogi rozkraczyc zeby mi sie brzucho zmieścił wiec np w mojej waskiej kuchni nie moge sie pochylic :)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość