U mnie dzisiaj upał...wyjdziemy chyba dopiero po południu, a teraz lece do Hubcia i sprzątać muszę.....Ale mam dzisiaj lenia.......
Mnie też się nic nie chce. Teraz pozazdrościłam dziewczynom wyjazdu nad morze 
Maciej śpi a ja zabieram się za sprzątanie, bo mam ... 
My na spacer pójdziemy później, ok. 16.30, straszna gorączka za oknem
A co do rozmów na kafe, to szkoda gadać. Ale powiem wam, że b. lubiłam klimat kafe i trochę żałuję że nas tam nie ma. Może jak TT "padnie" to wrócimy na stare śmieci??
Maciej śpi a ja zabieram się za sprzątanie, bo mam ... My na spacer pójdziemy później, ok. 16.30, straszna gorączka za oknem
A co do rozmów na kafe, to szkoda gadać. Ale powiem wam, że b. lubiłam klimat kafe i trochę żałuję że nas tam nie ma. Może jak TT "padnie" to wrócimy na stare śmieci??
oj mi też żal tych wpisów z porodów 
ale ja już nie tęsknię za kafe bo się tu przyzwyczaiłam.
ważne, że Wy jesteście, więc mniej ważne w jakim miejscu.
Jaś na szczepieniu raz zapłakał ale zaraz wzięłam go na ręce i uspoiłam.
pani doktor potwierdziła, że 4 zęby naraz idą Dwa już kłują, jeszcze dwa.
Ale Jaś pzrytył 200 gram tylko
JAkiś czas temu ważyłam go na wadze w domu i wazył 7800, a teraz 7620 Trochę się zdołowałam, bo on tak dużo je a taki chudy jest
U nas też żar się leje z nieba - Jaś śpi w najbardziej nasłonecznionym pokoju, trzeba będzie go pzrenieść do innego, ale jest goły przykryty tylko pieluszką tetr.
Ja z wózka też jestem neizadowolona, myślałam, głupia, że wózek to każdy jest dobry, że wystarczy mi byle jaki, tani, chciałam być taka oszczędna a teraz żałuje! Już bym go nie kupiła, jest toprny i ciężki! Możliwe, że też kupimy jakąś spacerówkę, ta którą ma MK bardzo mi się podoba.
Aniu i MK, wysłałam Wam książkę.
Idę się pakować!
Jeśli już nie zajrzę - to miłęgo tygodnia Wam życzę i będę naparwdę strasznie za Wami tęsknić Jak wrócę to napiszcie w niedzielę jakieś streszczonko dla mnie, plissss 
ale ja już nie tęsknię za kafe bo się tu przyzwyczaiłam.
ważne, że Wy jesteście, więc mniej ważne w jakim miejscu.
Jaś na szczepieniu raz zapłakał ale zaraz wzięłam go na ręce i uspoiłam.
pani doktor potwierdziła, że 4 zęby naraz idą
Dwa już kłują, jeszcze dwa.
Ale Jaś pzrytył 200 gram tylko
JAkiś czas temu ważyłam go na wadze w domu i wazył 7800, a teraz 7620 Trochę się zdołowałam, bo on tak dużo je a taki chudy jest
U nas też żar się leje z nieba - Jaś śpi w najbardziej nasłonecznionym pokoju, trzeba będzie go pzrenieść do innego, ale jest goły przykryty tylko pieluszką tetr.
Ja z wózka też jestem neizadowolona, myślałam, głupia, że wózek to każdy jest dobry, że wystarczy mi byle jaki, tani, chciałam być taka oszczędna a teraz żałuje! Już bym go nie kupiła, jest toprny i ciężki! Możliwe, że też kupimy jakąś spacerówkę, ta którą ma MK bardzo mi się podoba.
Aniu i MK, wysłałam Wam książkę.
Idę się pakować!
Jeśli już nie zajrzę - to miłęgo tygodnia Wam życzę i będę naparwdę strasznie za Wami tęsknić
Jak wrócę to napiszcie w niedzielę jakieś streszczonko dla mnie, plissss 
Cześć
za spóźnione ale szczere, najlepsze życzonka dla Asi 
i dla Witaminki jeśli obchodziła rzeczywiście imieninki 
Zuziu -
i 200 lat 
Mk- wózeczek super i cieszę, się że lubisz teściową ta przynajmniej słucha co lubisz co Ci się podoba a co nie - ja tam żadnej nie zazdroszczę bo każda teściowa ma poważny error 
Dzieciaki są niesamowite
Czytałam po łebkach bo czasu mam mało - sprzątnęłam chatę na błysk ze wszystkim łącznie z pieprzonymi 3 balkonami
Elunia czekam na Cię
wczoraj mieliśmy 11 miesięcy od ślubu, robiliśmy sobie grilla dla naszej 3 (no czwórki) ale oczywiście wieśniara z daleka ale siedziała i gapiła się z drugą wsibską babcią 
to Bartek chcąc być miły zaniósł im i poczęstował żercien na odwal się - zaraz przyleciała talerz oddać i stoi... gada coś do nas, do Lili 
ja na Bartka jedno znaczące looknięcie i spakowałam wszystkie graty, zgasiłam grilla i powiedziałam, ze wracamy do domu - już po grillu - nie czepiałam się do mężusia bo nie on winien, że ma beztaktowną (łagodnie powiedziane) i wkur*****cą matkę
kiedy ja stąd się wyprowadzę liczę normalnie dni skrobiąc na ścianie jak w celi
za spóźnione ale szczere, najlepsze życzonka dla Asi i dla Witaminki jeśli obchodziła rzeczywiście imieninki
Zuziu -
i 200 lat
Mk- wózeczek super
i cieszę, się że lubisz teściową ta przynajmniej słucha co lubisz co Ci się podoba a co nie - ja tam żadnej nie zazdroszczę bo każda teściowa ma poważny error
Dzieciaki są niesamowite
Czytałam po łebkach bo czasu mam mało - sprzątnęłam chatę na błysk ze wszystkim łącznie z pieprzonymi 3 balkonami
Elunia czekam na Cię
wczoraj mieliśmy 11 miesięcy od ślubu, robiliśmy sobie grilla dla naszej 3 (no czwórki
) ale oczywiście wieśniara z daleka ale siedziała i gapiła się z drugą wsibską babcią to Bartek chcąc być miły zaniósł im i poczęstował żercien na odwal się - zaraz przyleciała talerz oddać i stoi... gada coś do nas, do Lili ja na Bartka jedno znaczące looknięcie i spakowałam wszystkie graty, zgasiłam grilla i powiedziałam, ze wracamy do domu - już po grillu - nie czepiałam się do mężusia bo nie on winien, że ma beztaktowną (łagodnie powiedziane) i wkur*****cą matkę
kiedy ja stąd się wyprowadzę
liczę normalnie dni skrobiąc na ścianie jak w celi Eluniu a pamiętasz moja przybrała w jednym miesiącu tylko 70. Podobno tak bywa, u Anetki też jakoś tak było. Nadrobi maluch później, nie ma sie czym martwić, słowo!!!
Maritko
tak to jest z teściowymi. U nas jest tez wesoło. Dobrze, ze mieszka dalekoooooo.
[ Dodano: 2007-05-25, 15:58 ]
Zdrzemnęłam się troszkę, ale wciąż coś mi w głowie huczy. A mąz do pracy wybył i dziś wieczór same jesteśmy, zresztą wczoraj tez byłyśmy...
Maritko
tak to jest z teściowymi. U nas jest tez wesoło. Dobrze, ze mieszka dalekoooooo. [ Dodano: 2007-05-25, 15:58 ]
Zdrzemnęłam się troszkę, ale wciąż coś mi w głowie huczy. A mąz do pracy wybył i dziś wieczór same jesteśmy, zresztą wczoraj tez byłyśmy...
U nas dzisiaj lepiej z jedzeniem.
Wyszłam o 14.00 na "spacer". Rozłożyłam kocyk w cieniu na trawce za blokiem i posiedzielismy 40 minut. Wróciłam do mieszkania bo jest chłodniej. Teraz Erni śpi i ja też się zdrzemnę. Może jeszcze zrobię wypad koło 18.00 do parku. Mój termometr balkonowy pokazuje 34 stopnie
. Liczę na te prognozy które mówią o ochłodzeniu. Pamiętam jak dziś że upały w ubiegłym roku były dopiero w połowie czerwca i zaczęłymi wtedy puchnąć stopy.
Marita, zazdroszczę energii
Życzenia dla Zuzi idla wszystkich solenizantojubilatów.
[ Dodano: 2007-05-25, 16:08 ]
Elu ja mojego wózka też bym teraz nie kupiła. najbardziej podobaja mi się Bebe coś tam i Emmaljunga. Brakuje mi przekładanej rączki itp.
Wyszłam o 14.00 na "spacer". Rozłożyłam kocyk w cieniu na trawce za blokiem i posiedzielismy 40 minut. Wróciłam do mieszkania bo jest chłodniej. Teraz Erni śpi i ja też się zdrzemnę. Może jeszcze zrobię wypad koło 18.00 do parku. Mój termometr balkonowy pokazuje 34 stopnie
. Liczę na te prognozy które mówią o ochłodzeniu. Pamiętam jak dziś że upały w ubiegłym roku były dopiero w połowie czerwca i zaczęłymi wtedy puchnąć stopy.
Marita, zazdroszczę energii
Życzenia dla Zuzi
idla wszystkich solenizantojubilatów.
[ Dodano: 2007-05-25, 16:08 ]
Elu ja mojego wózka też bym teraz nie kupiła. najbardziej podobaja mi się Bebe coś tam i Emmaljunga. Brakuje mi przekładanej rączki itp.
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość