nie ma co patrzeć na termin z usg bo i tak lekarz głównie kieruje się tym ,który wynika z daty ostatniej @.a rozbierzności w terminach wynikają z tego ,któremu tygodniowi odpowiadają wymiary dziecka.jak byłam w ciąży z Bartkiem to lekarz po usg mi powiedział,że przewiduje poród ok.10 pażdziernika (a licząc od ostatniej @ termin miałam na 27 października).Bartek i tak najlepiej wiedział,który to tydzień ciąży i urodził się 4 listopada.także nie ma co się sugerować wynikiem z usg bo przy kolejnych badaniach może się on jeszcze zmienić.
a ja się trochę denerwuję bo od wczoraj boli mnie trochę prwy jajnik i jakiś taki dziwny śluz mam,tzn.nie cały czas ale rano jak wstałam to było go dużo i jakiś taki ciemno żółty a nawet powiedziałabym ,że zielonkawy
