Nadi witaj

Sewerynek już nie choruje? Gratulujemy zęboli
Asiu, ja celowałam tylko "myślowo". Ja nie wiem kiedy Hubcio był poczęty, bo wtedy sobie szaleliśmy. Gdzieś pomiędzy 24.01-5.02.2006. Chcemy wierzyć, że 4.02, bo to męża urodziny. Tak sobie żartujemy, że to był taki prezent

A na początku bardzo chcieliśmy mieć córeczkę, a później (jeszcze przed poznaniem płci) zmieniłam zdanie, że jednak chcę mieć syna

No i pewnie dlatego Hubcio wyszedł

Dobra, naprawdę spadam. Paaaaa