Ja też, ja też ciągnące. Mniaaaaaaammmmm. Kiedyś kupowałam taką krówkę ciągutkę śmietankową lub kakaową
Pycha. To taka duża krowa, coś jakby batonik
Heheheh, Asiu nie znam lekarza, który mieszka w bloku. Wszyscy mają wypasione chałupy, nie wspomnę o furach, które codziennie parkowały pod szpitalem gdzie leżałam
Co do jedzenia, to Hubi tez chrupki przegryza miedzy posiłkami. Lubi je sobie skrobać a potem memlać w buźce
I jeszcze mi wtedy język pokazuje i widzę te rozciapciane chrupale
A cieszy się przy tym, że hej
Ja kupuję takie długie chrupy, ale u nas ciężko je dostać
Jedzenie wygląda mniej więcej tak
[ Dodano: 2007-05-31 ]A co do pogody to ja, szczerze mówiąc, lubie ciepełko. Upały nawet w ciąży mi nie przeszkadzały.