Ola ja rodziłam na Wyspiańskiego i jestem bardzo zadowolona

. A co do ilości porodów to faktycznie bywa różnie. Akurat jak ja rodziłam to nie było innego porodu, Natomiast dzień później było tyle porodów że musieli odsyłać do Wojewódzkiego. Rozmawiałam z moją położną to ona powiedziała że były dwie dziewczyny, które miały pełne rozwarcie

no i te to już musieli zatrzymać bo raczej do wojewódzkiego by nie dojechały

.
Porozmawiaj z Lasatowiczem może on Ci w jakiś sposób załatwi że będziesz rodzić na wyspiańskiego. Wiem że lekarze robią w ten sposób że kładą swoją pacjentkę do szpitala na kilka dni przed porodem