magda26, no niezła ta Twoja teściowa!?Co ma do tego żeby wydawać jakieś osądy o Tobie?! Ale one chyba takie są? Tzn moja jest daleko i jest spoko, nigdy mi nic nie powiedziała, i nigdy się nie wtrąciła, nawet małym słówkiem! To bardziej moja mama, ma konflikt z moim mężem...
TT nie dzialalo mi od rana. bylam u lekarza i lipa. to sa skurcze przepowiadajace (ciekawe w takim razie jak bola normalne??) dziecko jeszcze wysoko, a szyjka twarda, pewnie jeszcze te leki dzialaja. mialam byc druga a pewnie ostatnia bede. co gorsza dziecko stale rosnie, jeszcze sie rusza, ale za chwile moze juz na to nie miec miejsca. w srode mam znowu isc do lekarza i zadecyduje co ze mna zrobic... nie mam na nic ochoty dzisiaj i jeszcze jutro z rana moj maz wyjezdza...
A ja sobie nie umiem z tym poradzić?Bo to są najdroższe mi osoby na świecie, a skaczą sobie do oczu! Tzn nie jest aż tak źle? Poprostu jestem między młotem a kowadłem! Nawet ostatnio na komuni, moja mama jest dosyć nerwową osobą i dosyć konkretną,no może wprowadza czasem troche nerwową atmosfere, ale ja ją znam, tata też i dla nas to jest normalne, ale mój Artur nie lubi takich nerwowych sytuacji i później mi mówi że jak tak dalej pójdzie to on nie będzie jeżdził do mojej mamy...A mnie jest bardzo przykro.
[ Dodano: 2007-06-01, 18:00 ] Czy to jest mozliwe ze czuje sie jak dziecko wstawia sie w kanal rodny ..... bo normalnie czuje jak sie cos pcha do cipki na dol albo mam juz schize