hejka
dobrze, ze duzo nienaklikane, bo nie mialabym sily odczytac....
wiecie nie wiem czy jestem gotowa na macierzynstwo...
a moze to taki chwilowy kryzys.. no, ale ja bede miala jedno... bo dwoje (czyt blizniaki) to szalenstwo na maxa... ja juz nie mam sil!!!!!!!!!!!!!!!!! ledwo pisze............
mialam nadzieje, ze moge wytlumaczyc to samopoczucie stanem ciazowym
i kazdy popatrzy przychylnym wzrokiem...
ale gdzie tam... hihi
kazdy z nas wlacznie z dzieciakami dzis totalnie rozwalony... hihi
moze to spadek cisnienia?
posiedzialam do pozna na tt, a dzis oczywiscie po 7 pobudka, bo maluchy musialy sprawdzic czy ciocia spi...................???
hihi no i co mialam zrobic???? hihi
mowie wam czuje sie jakbym miala kaca.... hihi
wlasnie odjechali.... adam poodkurzal pobojowisko... hihi a ja sobie mysle, ze dzis to mi sie rodzic nie chce... i na razie wolalbym zeby bąbęlek poczekal... musze odpoczac, pobyczyc sie... ale egoistka ze mnie co??? ale co tam
jak jestem niewyspana to
pogode mamy ladna.. polazilismy po parku, sklepach itd... dalismy rade.. ale teraz to chce lezec, spac, nierobic nic... hihih
sorki ze tak ponarzekalam... hihi
dzieciaczki naprawde slodkie i kochane... !!! podwojny placz, podwojny krzyk, zlosc... ale i radosc, zabawa, podwojne szzcescie i usmiech od takich maluszkow....
!!!!!!!!!!!! hihi
ale dlaczego ja nie daje rady???? hihi
dziewuszki jutro pogadamy normalnie...
papa buziaki