Nadrabiam zaległości
Chloe, barwa dla Maciusia za jego wyczyny

.Świetny wózek kupiłaś

Bardzo mi się podoba, szkoda, że z boku go nie widać. Co do parasolki, to można dokupić. Ja też kupiłam osobno, bo ani w x-landerze, ani w nowej spacerówce nie było. Później znajdę linka to Tobie wyślę, bo kupiłam na allegro. Było mnóstwo kolorów do wyboru (nie to co w sklepie

) i napewno coś dobierzesz
Sosna, dobrze, że Zuzia juz zdrowa. Uffff, w końcu chol*rstwo minęło

Hehehehee, uśmiałam się z Twojej i Riterkowej zębomorgany

A na zdjęciu z koleżanką Zuzia wygląda na starszą
Riterko, Anetko książka super. Ciekawe jak w praktyce nauka wyjdzie

A co do szczepionki, to jestem w szoku, że każą Tobie płacić za darmową

. Bez komentarza
Jagula

, ale z Ciebie aparatka. Dziecko w łóżku potrafisz zgubić
Agatko, przykro mi, że się tak strasznię między Wami pokomplikowało. Nie miałam pojęcia, że tak jest

. Myślałam, że to takie zwykłe normalne kłótnie.... Wiem, że nie chcesz współczucia. Bądź szczęśliwa, bo masz dla kogo się śmiać
Asiu, fajne zdjęcie jak Wiki zasnęła
Mosob....rany.....różyczka u Oli

W życiu bym na to nie wpadła. Obyś ylko Ty się nie zaraziła

Biedne maleństwo

O Oli mówię ofkkors
Maritko, ale fajnie, że byliście wszyscy na basenie. Czemu u nas nie ma takiej możliwości?

Hehehehehe, uśmiałam się z tego pijaka podłego. Ależ Cię musiał podk*rwić

Ale dobrze, że już dobrze
Mery, gratulacje dla Kornelka z okazji kolejnych zęboli. Niedługo tylko my zostaniemy szczerbaci
Anetko, przykro mi.... Nie chcę się rozpisywać, bo pewnie Tobie dużo, dużo bardziej. Co za łachudra..... Brak słów

A Joachimek ładnie zaczyna raczkować

To jest Twoje Największe Szczęście
[ Dodano: 2007-06-04 ]
Mery, Hubcio je 3 razy mleczko, raz kleik z owocami, raz obiadek (duży słoik, ale to już chyba mało dla niego

) Do tego deserek, soczki rozrobione z wodą, chrupki i biszkopty iędzy posiłkami. Ale już się tym nie martwię. U mnie na osiiedlu to wszyscy są ślepi. Mówią, że on taki duży, i że pulpecik

Jest maluni, malutki w porównaniu do chłopów z Grzybowa. Był najmniejszy i najchudszy. Moja chudzinka
Sosna, pewnie że bez urazy

Ja na Ciebie w życiu nie potrafię się gniewać. Podaj Mery mojego nicka jak możesz
