A u mnie klopoty z malutką

my się chyba nigdy od nich nie uwolnimy

Vikusia od wtorku nie chce nam wogóle spać w dzien tylko non stop płacze... obojętne co robimy i jak ja zabawiamy jest płacz, uspokaja się jedynie gdy ją tulimy... Dzisiaj bylismy wiec u lekarza i okazało się, że mała ma skazę białkowa

Dostalismy maść Hydrokortyzon, która jest na sterydach ale podobno zmiany skórne sa tak duże, że tylko sterydy jej szybciutko pomogą... no i od dzisiaj pijemy tylko mleczko sojowe (które smierdzi i ma ohydny smak-próbowałam)... No i wg lekarza płacz Vikusi jest od tej skazy, bo to podobno ogromny szok dla żołądeczka, wogóle całego organizmu, że juz nie wspominając o tym jak baaardzo ją to swedzi
Buziaczki dla Was i waszych dzieciaczków :ico_buziaczki_big: i prosze trzymajcie za nas kciuki żeby moje maleństwo przestało juz tak cierpiec i płakać

bo ja od wczoraj płacze non stop z nią, serca mi peka jak patrze jak ona cierpi
