Ufffffff jak gorąco!!!! Ta pogoda działa na mnie strasznie. A zamiast siedzieć w domu i się chłodzić to musze jeszcze latać po mieście i się męczyć!!! Ani chwili spokoju. Dzisiaj robie generalną przepierke ciuszków i stwierdziłam że musze jednak coś jeszcze dokupić - i znowu wyprawa do miasta. Aż się boje że z tego wszystkiego zacznie wcześniej rodzić. A jeszcze tyle rzeczy mam do załatwienia.............
dziewczynki ja tez sie czuję jakbym rowy kopała, duszno gorąco.. ale wybralam sie na miasto,odwiedziłam ciucholand w befamie i kupiłam sobie kilka ciażowych ciuszków. Zrobiłam sobie wycieczke pieszo z krakowskiej na 1 maja i przyznam sie ze czuje sie jak po wyjsciu na giewont.
Grazyna, nie przejmuj sie słoneczko.. jutro bedzie lepiej. Maż przeprosi, przytuli, zobaczysz.. ja też mam czasem takie dni że szok ino ryczeć
czesc kochaniutkie.
Dominiczko no ja tez wrocilam z ciucholandu. Kupilam cala reklamowke ciuszkow dla mojej coreczki i tak sobie mysle ze jeszcze tylko dresik do kupienia mi zostal i z ciuszkow bede miala wszystko
Zostanie mi jeszcze tylko milion innych rzeczy do kupienia ale to juz moze wszystko kupie jak obrobie bank
a jesli chodzi o ten ciucholand o ktorym aga mowila to rzeczywiscie warto sie tam wybrac. moze akurat nie teraz tylko za jakis czas bo juz nie ma nic ciekawego (chyba wszystko wykupilam) ale naprawde same firmowki tam wisza
aa to my byłyśmy w dwóch różnych ciucholandach i dlatego sie nie spotkałyśmy
Ja byłam w tym co jest nad dudusiem, a ty w tym zaraz koło pzu
Tośmy sie dogadały!!