Ostatnio myslalam,ze z dumy pekne
Gabi myla samochod z tatusiem i w pewnej chwili podszel do Niej jakis obcy kundelek ,a moj psiak ruszyl Gabi na odsiecz W szoku blam bo z reguly to byl raczej o Nia zazdrosny,a jak walczyl Tamten psiak nie mial szans chociaz byl wiekszy
a my moze w sierpniu sie wybierzemy do Kolobrzegu, tesciowie chca nas zabrac,wiec nawet moge jechac tylko po to zeby pospacerowac po plazy pod wieczor z mala na rekach, no i powdychac troche jodu
No tak to można z takim maluchem, połazić jak już nie ma słońca, ale u nas i tak krucho z kasa w tym roku więc nici z wyjazdu, ale nic nie szkodzi, damy radę