ja czasami też jestem zmeczona tą ciążą a teraz kiedy jestem przeziębiona to już wogóle mam dosyć leże i nie mam sily sie ruszyc czuję sie jak hipopotam wstanie z łóżka jest uciążliwe

a maleństwo to tak się rozpycha że czasem to aż sie boję
Dzisiaj idziemy do lekarza i zobaczymy co tam u maleństwa słychać,
A z siusianiem to ja chyba nie mam tak źle bo w nocy wstaję tylko raz ewentualnie 2 wiec da się wytrzymać (na noc staram się nie pic)
Musimy zacząć kończyc zakupy dla dzidzi bo coraz częściej mam przeczucie że urodzę wcześniej - ostatnio lekarz powiedzial ze on stawia na 20 lipca wiec to tylko miesiac

więc lepiej być przygotowanym