13 cze 2007, 11:17
Witajcie.
Mój synek w sierpniu skończy 5 lat. Jest cudowny. Ostatnio przechodzi jakąś falę buntu, pewnie dlatego, że urodziła mu się niedawno siostra i próbuje zwrócić w ten sposób na siebie uwagę. Jak wszystko jest po jego myśli to jest czarujący, podobnie jak Zuzia . Jednak jak coś mu nie pasuje to potrafi obrazić się, a czasem nawet wrzeszczeć. Bywają chwile, że już sama nie wiem co robić, krzyczeć na niego czy przytulić. Czasem wydaje mi się ,że wymagam od niego zbyt dużej "dojrzałości", chcę , żeby był bardziej samodzielny, a przecież jeszcze niedawno był jedynym ukochanym syneczkiem mamusi, a teraz musi sie mną dzielić.
We wrześniu idzie do przedszkola i myślę , że wyjdzie nam to wszystkim na dobre. Taką mam nadzieję.