Kasiulka28
to masz to samo co ja ;) nie przejmuj się, stworzymy klub dla "nadrabiajacych zalegości i wspierających sie w tych trudnych chwilach"
Kasiula
Boże kochany, jak ja Cię doskonale rozumię, wielka buźka dla Haneczki. Mi w ciazy powiedzili, że moje dziecko ma prawdopodobnie wadę serca, przy następnym badanu ją wykluczyli ale z nerwów prawie osiwiałam.
A ciasto - bobma! niedawno szukałam łatwych przepisów - ten jest idealny :)
Joluniu
Ty mnie zawsze telepatycznie sciągniesz na forum
Asiu
współczuje takiego samotnego siedzenia w domku. Mój mąz ukochany też za wcześnie nie wraca. Ale w weekend staram to sobie wszystko odbić
Nie miałam Wam jak napisać ale w niedziele (przed przyjściem tych moich gosci a przyszłych chrzestnych Julki) pojechałam do szpitala - już wyjasniam przyczynę, otóż w niedzielę rozpoczął mi się okres i po paru godzinach męki i bólu wypadło ze mnie coś co nie przypominało mi niczego znajomego, ani skrzepu ani nic innego - pierwsza myśl
jakims cudem zaszłam w kolejną ciazę i poroniłam. Wyciągnęlam to co ze mnię wyleciło, władowałam w jednorazowy pojemnik do badań moczu i pognalismy z mezem do spzitala. Tam mi lekarz próbował wcisnac, że to skrzep, ale jak zwuważył, że się nie dam zrobić w balona i kazałam mu się przyjżeć temu czemuś, bo za chuja skrzepu nie przypomina to wtedy zmienił zdanie. Okazło się, że odkleiła mi się śłuzówka macicy i zamiast złuszczać się podczas tych kilku dni okresu to mi się złuszczyła jednorazowo
Czy któas z Was miała kiedykolwiek coś takiego? jestem w szoku do tej pory, bo to na prawde wyglądało bardzo bardzo dziwnie! z tego całego szoku i stresu zapomniałam się spytac lekarza dlaczego coś takiego się stało?
no i teraz będę żyć w nieświadomosci....
Dobrej nocki Wam życze