Gosiu nie chcę straszyć, ale może coś z dyskiem???mojej mamie wypadł parę lat temu...ale to raczej ból, że ledwo można się ruszyć...Może jak masz na czym, to się tak zwieś...najlepiej byłoby mieć drążek do ćwiczeń, wtedy kręgosłup się fajnie prostuje...a jak nie t o może poćwić plecki, zrób kołyskę na podłodze...biedulko...może lepiej niech ta Twoja mama przyjedzie????
Kasik Vikusia jest prześliczna!
Ja sobie musiałam znowu spacer zaliczyć, bo Hania nie chciałą w stojącym wózku leżeć...BYłam zobaczyć u J na korcie, bo jak zwykkle po 2godzinach staracił rachubę czasu...no i się snuje po domu. Młoda po kąpieli i karmieniu, troszkę się wygłupiałyśmy, a teraz nie może usnąć. Spadam więc ją utulić...