Witam, no to tabelka juz widnieje na poczatku watku.
pontoniczek, WITAJ zaraz i Ciebie dopiszę.
zborra ma swieta rację, trza się rozkręcić...przecież nie zyjemy samymi dziećmi...chociaż ja ostatnio tak.
No i mam wieść :
ANTOŚ ZACZĄŁ CHODZIĆ
Jest cuudny, jak wystartuje to ciezko jest mu sie zatrzymać ale co tam zawsze spotka go mamy lub taty pomocna dłoń
A jesli chodzi o mniec to mam ogromny dyklemat bo wiem ze mam potrezeby wyjscia z domu pojscia sdo pracy ale z drugiej strony nie potrafie rozstać się z Antosiem...oj trudne to , nie radzę sobie!!!