asiula.k11
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 74
Rejestracja: 16 maja 2007, 12:08

18 cze 2007, 12:21

Już wysłałam Mordeczka :-D

Awatar użytkownika
M0rD3CzKa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3335
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:49

18 cze 2007, 12:28

asiula.k11, ale nie mam ploku z kolysanka tylko kilometr jakis liter :ico_placzek:

[ Dodano: 2007-06-18, 12:29 ]
pliku mialo byc

[ Dodano: 2007-06-18, 12:32 ]
ooo juz mam :ico_brawa_01: dziekujemy :ico_sorki:

asiula.k11
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 74
Rejestracja: 16 maja 2007, 12:08

18 cze 2007, 12:35

Caro do Ciebie też już poszło

basik
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 60
Rejestracja: 28 maja 2007, 17:20

18 cze 2007, 12:43

czesc kochane
ja po wczorajszym dniu spalam dzis jak zabita..do 4.30:) kiedy moj brzdac stwierdzil ze dosc juz tego dobrego i czas sie nim zajac:) cale szczescie pozniej jeszcze zasnal.

Bylismy dzis na szczepionce - dostal zoltaczke i 5w1 - rozplakal sie straszliwie w momencie klucia a potem bardzo szybko sie uspokoil po przytulenieu mocno do mamy...mam wiec bardzo dzielnego syna! nawet panie pielegniarki powiedzialy ze jak na takiego maluszka to byl bardzo dzielny - miod na mamine uszy:)

pocieszylyscie mnie ze wasze dzieciaczki tez sie krztusza i pchaja lapki do buziaczkow.
a kojec/lozeczko kupilam taki http://www.allegro.pl/item203686755_loz ... ijak_.html jeszcze nei przyszedl wiec nie moge powiedziec czy polecam, Kasik twoje lozeczko piekne - widzialam tez takie tutaj ale bylo b.drogie.

i oczywiscie dzieciaki PIEKNE I ROSNA JAK NA DROZDZACH!
zaraz wstawie jakas nowa fotke Szymcia. Z tego co czytam to moje male nie jest najmlodsze ale chyba wazy najmniej...- oby byl zdrowy a chydy moze sobie byc:) i gruby tez jak mu sie zmieni:)

[ Dodano: 2007-06-18, 12:51 ]
to nasze rodzinne zdjecie - u kolezanki w nowym mieszkaniu:) sciany maja takie kolory ze moga sluzyc za tla do zdjec:)
Obrazek

to moi dwaj panowie..."i kto zasnie szybciej":)
Obrazek

"jestem szczesliwy ze ktos sie mna zajal"
Obrazek

mama ciagle kladzie mnie na brzuszku...ale po co?
Obrazek

[ Dodano: 2007-06-18, 12:52 ]
Asiula ja tez poprosze ta kolysanke na maila xara13@interia.pl
z gory dziekuje...

Awatar użytkownika
M0rD3CzKa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3335
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:49

18 cze 2007, 12:57

basik, super fotka ... A Ty jaka laska :ico_szoking: Szymuś jak okruszek piekny.. a Tata ... tez niczego sobie :ico_oczko: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

18 cze 2007, 13:02

cześć dziewczyny. ale czytaniaaaa. Właśnie wczoraj wróciłam od rodziców. Aż żal było odjeżdżać, ale za 2 tygodnie jedziemy znów :ico_brawa_01:
Mordeczko bardzo współczuję Twojej kuzynce nie ma nic gorszego niż strata ukochanej osoby.
Kasi.k pewnie że się spotakmy jak będizesz w Polsce, z największą przyjemnością :ico_brawa_01:
Jeśli chodzi o sprawy łóżkowe to mnie sex bardzo sresuje. Nie mogę się podniecić tak jakbym chciała i tez mnie cos tam czasem boli :ico_szoking:
a mam pytanko, no bo ja już nie karmię piersią, okresu nie mam jeszcze , nie zabezpieczamy się. czy można zajść w ciążę w tyym czasie????
ja na swoje dziecko nie mogę narzekać, spokojne, w nocy budzi się tylko raz góra 2 razy na jedzonko, nie muszę lulać usypia sama w łóżeczku. w dzień też śpi sporo. pieluszki wreszcie trafiliśmy też odpowiednie bella happy :ico_brawa_01: nigdzie nie uwierają no i nie ma wysypki. :ico_brawa_01:
ale dziewczyny coż to za żalenie się???nie wmawiajcie sobie zadnych depresji :ico_nienie: po prostu dla nas to jest jeszcze nowa sytuacja, ale z czasem będzie lepiej. mężom też cięzko, chociaż nie powiem, żeby mój aż nadto rwał się do dziecka :ico_zly: więc jestem w podobnej sytuacji. ale postanowiłam dać mu jeszcze troszkę czasu.
ale dziewczyny powiem wam że wiele bym dała żeby mieć takie problemy jak Wy!!Brak czasu na jedzenie czy umycie się, kiedyś też na to zwracałam uwagę, teraz już przywykłam i to mi się wydaje pestką. Dlaczego????Niedawno pisałam wam że u mnie w rodzinie zdarzyła się tragedia. Kilka dni przed porodem pisałam, że moja siostra wychodzi za mąż i nie będę mogła być na jej ślubie. Na ślubie nie byłam. Pojechałam na pogrzeb miesiąc po jej ślubie. Jej mąż utonął w Wiśle. Rozumiecie??????????w tej przeklętej wiśle!!!!!!!!!cęzko opisać słowami co się czuje. Nigdy nie zapomnę telefonu od mamy. Byl piątek 26 maja około pierwszej w nocy. wiedziałam od razu że coś się stało. Byłam w szoku, nie wiedziałam co powiedzieć. Moja siostrzyczka, najkochańsza, jedyna siostrzyczka i spotkało ją takie nieszczęscie. wiele razy pytałam Boga. Czemu ona????????????????taka dobra, nikomu nie zrobiła nigdy nic złego, życzliwa. on też wspaniały człowiek, dobry, uczynny, na rany przykładać. W pierwszej chwili odechciało mi się żyć, nie miałam łez by płakać, straciłam pokarm, nie chciało mi opiekować Olą. Dużo w tym czasie pomogli mi teście.Nawet nie wyobrażacie sobie jak bardzo cieszyłam się ich szczęsciem. Uwielbiałam jeździć do domu jak oni byli. Nasz dom to była taka twierdza szczęscia, tam zawsze można było odpocząć, zapomnieć o problemach. Mam wspaniałych rodziców. teraz jest tylko żal i smutek. Moja siostra nie chce żyć. Ciągle jest na lekach uspokajających rozmawia z psychologami, psychiatrami :ico_placzek: ciągle płacze a ja z nią. Powtarzamy jej że musi żyć dla nas ale nie bardzo ją to pociesza.Mieszkali razem w warszawie. Wszystko robili razem. Odprowadzał ją codziennie na przystanek do pracy. teraz ona musi wrócić do warszawy sama!!!!!! :ico_placzek: Był cudownym człowiekiem, doskonale się rozumieli, nigdy się nie kłócili. Byli tacy szczęśliwi. jest mi bardzo cięzko pogodzić się z tym. Po tym wszystkim zupełnie inaczej patrzę na świat, wyciszyłam się, i ciągle odczuwam jakąś tęśknotę, nie wiem za czym tęsknię strasznie, może za szczęściem mojej siostry, może za mężem siostry, bo przecież był dla niej wszystkim. A teraz kiedy patrzę na nią łzy mi się cisną do oczu. Tak bardzo za nim tęskni. Co kilka dni jeździ na cmentarz, ciągle o nim mówi i do niego :ico_placzek: Boże nawet nie wyobrażacie sobie jak bardzo chciałabym cofnąć czas. Przez te kilka dni jak byłyśmy razem zajęła się troszkę Olą,ale nic nie wypełni jej tej pustki. Ja też czuję pustkę. Moi rodzice strasznie rozpaczają. Kochali go jak własne dziecko. Tata zawsze powtarzał, że ma wspaniałych zięciów :ico_placzek: . Boże jak mi ciężko. mam żal do Boga, że to ją spotkało. Ona na to nie zasłużyła!!!Nie ona!!!! Mój mąż mnie wspiera, ale on to inaczej przeżywa, bo to nie jego siostra. Dobrze, że go mam. Stałam się teraz bardziej czuła, chciałabym, żeby mój mąż ciągle mnie przytulał, czasem robi to za rzadko :( ciągle chce mi się płakać. Nic mnie nie cieszy i chyba nigdy nie ucieszy, no chyba że moja siostrzyczka wreszcie dozna jakiegoś szczęscia. Przeraża mnie to wszystko. :ico_placzek: a najgorsze jest to, że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś :ico_placzek: Przepraszam, że się tak opisałam, ale nie mam się komu wyżalić a wiem, że Wy mnie zawsze wysłuchacie :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Kolka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3779
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:38

18 cze 2007, 13:24

To ja też poproszę o tę kołysankę: agniecha11@op.pl

A ja dostałam dziś tę pościel co zamawiałam... okazało się, że zamiast smerfów przysłali pszczółkę maję :ico_zly: Ale moja mama po zobaczeniu jej kazała jej nie zwracać i zamówić smerfy- wynegocjowałam 15 zł rabatu, oprócz tego w ramach przeprosin dostaniemy folię ochronną do samochodu, żeby Julka jak będzie duża nie brudziła siedzeń :ico_haha_01: Po co mi to, to nie wiem, ale jak dają gratis, to może się przyda :-D

A ja korzystam z okazji, że Julka śpi i sprzątam.
Ale mnie dziś w nocy nastraszyła! Tak sobie kichnęła, że całą buzię miała upaćkaną w czymś białym- czy to mleko, czy fluki to nie wiem, ale za chwilę zaczęła się dusić i przeraźliwie płakać- już miałam wzywać pogotowie, bo nie mogła oddychać i zsiniała! Ale klepałam ją po pleckach i jakoś przeszło, a Julcia zasnęła jakby nic się nie stało. Jeszcze długo nasłuchiwałam w nocy, czy wszystko jest OK

A teraz zmykam, bo Julcia sie obudziła- o wilku mowa :ico_haha_02:
Papa

katrin
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1971
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:29

18 cze 2007, 13:31

[size=150]Najserdeczniejsze zyczenia dla Cyprianka i Andrzejka z okazji skonczenia 2 miesiaca.[/size]

Kasik-pokaz mi jaka mate masz dla Wikusi, bo ja nie wiem o co WAM chodzi z ta mata edukacyjna i moj maly bedzie do tylu przez zawalata mame.Ja jade do Polski teraz w lipcu(od 15 do 4 sierpnia)Byc moze zahaczymy o polskie morze.I nie wiem, czy bede mogla we wrzesniu :ico_placzek: , ale bede sie starac.Kasik, ale jak bedziesz jechac autem do Polski, to wiesz, ze macie u nas nocleg "tranzytowy", wiec poznamy ze soba te nasze szczescia.

Asiula.ja tez chce kolysanke, bardzo prosze o emaila. katrin1971@interia.pl

Iw Rybka-zycze, zeby wszystko bylo w porzadeczku z Andrzejkiem, niektore dzieci tak maja, ze ulewaja jakis czas a potem jest spokoj.

basik, -brawa dla dzielnego syneczka.Pieknie wygladacie cala rodzinka.Ty wysoka kobieta jestes :ico_brawa_01: i nie widac po Tobie, ze niedawno rodzilas.Jak to zrobilas?Ja wygladam niestety tak matronowato, nie wiem, czy uda mi sie to jeszcze zmienic :ico_wstydzioch:

Agi-na pewno przez antybiotyk Majeczka ma slabszy apetyt.Ciekawe czemu placze podczas podawania lekarstwa, moze nie smakuje, chociaz dla dzieci to oni slodza te zawiesiny i raczej dzieci lubia.Moze zadzwon do lekarza.I udanej walki z wysypka.Ja tez martwie sie o kari, bo miala pare dni temu taki opis na GG "a mialo byc tak pieknie.." Ostatnio chyba pisala, ze miala isc do tesciow, ktorzy z Ameryki przylecieli i od tamtej pory cisza.

Mordeczko-ale masz fajna pomocnice, a jeszcze niedawno ogladalismy takie zdjecia, jak Twoja mlodsza corka ubrana w ciuszki Kacpra lalke karmila.A tu juz lalki nie trzeba do ciuszkow.Pewnie Kacpi z tych pierwszych juz dawno wyrosl, bo taki duzy facet wyglada.Zdjecia rodzinki pierwsza klasa i Ty tez swietnie wygladasz.

Kolka-brawa za zdane egzaminy, 3 lipca zawiaze sobie i Antosiowi kciuki, zeby nie zapomniec trzymac.Wiadomo obrona stres, ale i tak sie obronisz-ja jeszcze nie slyszalam, zeby ktos sie nie obronil, to juz potem formalnosc.Choc jak ja sie bronilam i promotor podal mi pytania, to ja je tak napisalam na kartce,ze w aptece by tego nie odczytali.Tak ze stresu reka mi odmowila posluszenstwa.I jak siedzialam przygotowujac sie do odpowiedzi to nie moglam tego odszyfrowac :ico_haha_02:
I mloda jestes-co to jest 27 lat nawet z okladem. :ico_haha_02:
Ostatnio zmieniony 18 cze 2007, 14:20 przez katrin, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
M0rD3CzKa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3335
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:49

18 cze 2007, 13:37

delicja, o matko ... nie wiem co powiedziec ... chcialabym pocieszyc Ciebie .. siostre ale chyba nie ma pocieszenia ... bardzo mi przykro :ico_placzek: jedyne co moge powiedziec to to ze sercem jestem z Wami ... :( :(

asiula.k11
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 74
Rejestracja: 16 maja 2007, 12:08

18 cze 2007, 13:45

delicja bardzo mi przykro :ico_placzek: w takich chwilach nie wiadomo co powiedzieć :ico_placzek:
delicja pisze:Nic mnie nie cieszy i chyba nigdy nie ucieszy, no chyba że moja siostrzyczka wreszcie dozna jakiegoś szczęscia.

Nie możesz tak mówić -masz przecież córeczkę dla której musisz być ostoją, a siostra na pewno z czasem troche ukoi swój ból i zazna szczęścia, musicie jej tylko dać na to czas.Boże czemu to życie jest takie niesprawiedliwe :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość