Eloł
Nooooooooooo,
Margo kochana nasza się wczoraj pojawiła

Śliczny nowy avatarek

Super, że Kubuś też zaczął siadać, no i przepraszam za mojego łobuza, że nauczył twego Kubusia tego okropnego krzyku. Co ja z tym mam

Wstyd na spacerze i przy innych dzieciach, zresztą sama zobaczysz

A ta żyrafka z Fischera to chyba działa identycznie jak ta rybka. Super

Marguś z co do Twojego powiedzenia, to napewno masz rację

"Do dwóch razy...." Najbardziej jestem zła na siebie, że tak już blisko było...2 małe minutki...Następnym razem ten zegar sobie zakleję, to mnie nie będzie dekoncentrował

I ja też chcę do Grzybowa

Albo gdziekolwiek...byle z Wami.... I z obiadkami też mamy ostatnio mały problem

Mleczko jest super, a wszystko inne raczej be, obiad zjedzony w 2/3 ale cała kuchnia w kropki. Hubcio pluje obiadem i się cieszy, że się wkurzam
Aniu, to używanie wózka przez prawie 9 m-cy wyszło Tobie 100 zł. REWELACJA

Normalnie jesteś kobietą interesu

Hehehe, ładnie wyszkoliłaś DOminika "baba be"

No i niestety....Hubi przy przebieraniu nie umie leżeć spokojnie. Daję mu coś do zabawy (najlepiej zegarek, pampersa, albo szczoteczkę-nic innego już nie pomaga

) i wtedy idzie go przebrać.
Maritko ja narazie z Hubciem bawię się tylko w "akuku", "nie ma Huberta" (ulubione zabawy, zasmiewa się w głos aż do dostania czkawki

) i w "kosi, kosi". Bawi go też oglądanie książeczek z grubimi kartkami i przekładanie samemu kartek. To też bardzo lubi

A do śpiewania to też się nie nadaję, głos ma okropny

Dziecko koszmary senne by po tym miało

Muszę się nauczyć kilku zabaw na pamięć, Sosenka kiedyś super zestaw wysłała

Poza tym to Hubert narazie zajmuje się sam sobą, ciągle ćwiczy teraz raczkowanie, siadanie i brojenie

I chyba dobry pomysł z Lilą

, będzie miała wakacje u dziadków i chyba wszyscy będa szczęśliwi
Noooo i
Anetka jest w końcu

Ty tutaj jaj nie rób z tym odwykiem
Mk, rachunek za prąd 1000 zł

Jak to możliwe, może się ktoś do Was podłączył??? Albo licznik się zepsuł? Nie wyobrażam sobie, że można tyle rachunku natrzepać
Gosiu kochana, a czemu na rehabilitację idziecie? Coś nie tak z Julką? Bo nie przypominam sobie, żebyś cos pisała, przecież ładnie się rozwija, tylko jeszcze chodzić nie umie a na to jeszcze ma dużo czasu....