Hej Dziewczyny!
Ale ochłodzenie przyszło SUPER!
Mam tyle do napisania a tak mało czasu. Wogóle to szok dziś przeżyłam- bo jak Kuba zaspia w dniu to m z mężem na paluszkach żeby się nie obudził bo nawet najmniejszy stuk jest go w stanie obudzić, a tu dziś Kuba zasnął i przyszedł facet założyć nam elektryczne pomierniki ciepła na kaloryfery i wiercił wkrętarką i trzaskał o te kaloryfery i był hałas że umarły by się obudził ale Kubas spał dalej. No szok poprostu
I jak facet wyszedłto wtedy dopiero Kubulas się ocknął
karolas,
Mamcia wiem że poinnam być twarda i się nie dać ale jak mogę skoro on mi e tym wózku to się normalnie z płaczu zapowietrza, nie może złapać oddechu. I tak za każdym razem jak go tam odkładam. Co do nosidełka to posiadam ale problem w tym że Kuba to taki wiercidupka i on raz chce przodem do świata, raz tyłem a jak go wsadze w nosidełko to nie mam później możliwości go tak obracać. Ale stwierdziłam że muszę próbować z tym wózkiem, tylko jak będzie na bezdechu to przecież i tak będę musiała go wziąć.
karolas, Amelka tak się zmieniła. Od czasu jak widziałam ją w szpitalu to jest normalnie już taaaaaka duża
i bardzo zmieniła się na buźce. Podobna do Ciebie. Zresztą mój Kubasek też się zmienił. Bardziej "przypakował" hehehe
Też przechodzi fazę wzrostu bo budzi się o 2 i o 6 a o 7.30 znów jest głodny.
Pediatra powiedziałmi że od 5. miesiąca mam wprowadzić jarzynki a teraz mogę zacząć podawać mu soczek jabłkowy. Mówie ci jakie kwaśne miny robił jak dałam mu 2 łyżeczki tego soczku. Normalnie śmiech taki że hej. Ale po tym jak się tek wykrzywił(bo soczek kwaśny) to powiedziałam mu "dobre co?" i się zaczęłam śmiać to też się zacząłśmiać i całym ciałem pokazywał że chce jeszcze.
No zobaczymy co Tobi powie pediatra.
qunick super te zdjęcia co pół roku- można naprawdę zaobserwować jak te dzieciaczki się zmieniają. Też coś takiego sobie zrobie.
Małgosia gratuluję zostania podwójna ciocią !
Co do wątku LUTY2008 to może niektóre z nas spotkają się kiedyś w wątku LUTY 2009 albo 2010 hahaha
Kuba też czasem ma fazy że budzi się w nocy i zbiera mu się na rozmowy z pluszowym misiem, który siedzi przy fotelu i za chiny ludowe nie chce spać. Ale odkryłam że dzieje sie tak jak pozwolę mu spać po 16.30. Jak nie śpi po tej godzinie to ładnie przesypia prawie całą noc.
Któraś z Was pytała sie o
pneumokoki to już kiedyś pisałam że pytałąm się pediatry i powiedział mi że jeśli dziecko nie idzie do żłobka ani nie ma kontaktu z dużą grupą ludzi to zaszczepić dopiero w 2. roku życia - wtedy tylko jedna dawka a nie trzy jak teraz.
Magdzinka ale strachu się pewnie najadłaś z tymi wymiotami u Asi. Trzymam kciuki żeby to już nie powróciło.
Mamcia dobrze że warga tylko rozcięta po tym upadku. Kurcze teraz tak trzeba uważać bo te nasze dzieciaczki turlają się że ho ho
a niedługo zaczną raczkować i będą szły jak torpedy do celu
Lece bo Kuba się przebudził