A my wczoraj z mezem bylismy u znajomych i wrocilismy o godzinie 1, tak wiec dzisiaj pobudka byla o 12
Krzysiek co prawda chcial wstac wczesniej, ale ja go oklamywalam ze ciagle jest 8
A dzisiaj mial byc deszcz?? I co?? Pieknie swieci sloneczko, a nie przewidzielismy tego bo pewno na jakas wycieczke bysmy sie wybrali. Krzysiek gotuje obiad, co prawda ja zrobilam wczoraj wiec ma tylko podgrzac i ziemniaczki obrac... o widze ze juz gotowy to zmykam. Milutkiej niedzieli!!