Awatar użytkownika
monia26
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 543
Rejestracja: 21 mar 2007, 14:47

25 cze 2007, 19:02

Witajcie kochane!
Właśnie rwóciłam z pracy i moge do Was napisac :-)

U mnie wszystko dobrze,jutro robie małe pożegnanko w pracy bo od przyszłego poniedziałku idę na L4.Mam nskie ciśnienie i lekarz nie karze mi już pracować :-D

W sobote poszłam jednak na wieczór panieński i i się bawiłam do północy!
Było super no i nie odbyło się bez pana striptizera :-D
Byłam w lekkim szoku :-D ,matko co On wyprawiał to się w głowie nie mieści :ico_szoking: :ico_olaboga:, normalnie czułam sie zawstydzona :ico_wstydzioch:,nie piłam alkoholu więc nad wszystkim panowałam hehe,ale chociaz nacieszyłam swoje oczy :ico_oczko:
Ciesze sie,że ja robiłam ostatni wieczorek wspólnie z moim mężem :ico_oczko:

Pozdrawiam Was mocno :ico_buziaczki_big:

madziarka81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3081
Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10

25 cze 2007, 22:23

Hej!!!

my jeszcze siedzimy. Patryk ogląda teletubisie ale zarza sie z nim kłade spac.

monia26, no to będziesz miała teraz duzo czasu jak bedziesz na zwolnieniu. Będziesz mogła częsciej pisac na tt :ico_oczko:
A co do wieczoru panieńskiego to hmmm.... Wyobraz sobie co musiało sie dziac u facetów :ico_oczko:

monia26 pisze:ale chociaz nacieszyłam swoje oczy


no i o to chodziło :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Buziaczki, zbieram sie powoli do spania :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
monia26
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 543
Rejestracja: 21 mar 2007, 14:47

25 cze 2007, 23:06

Madziarka obok w sali był własnie wieczór kawalerski,i Tobie powiem,ze nigdy na coś takiego nie puszcze mojęgo męże hehe :ico_nienie: ,mężczyźni nie panują nad sobą pod wpływem alkoholu :ico_oczko:

Nic uciekam też spać,jutro idę do lekarza i pewnie zobaczę moje słoneczko na usg :ico_brawa_01:

Słodkich snów :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
kaska28
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 838
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:31

26 cze 2007, 07:54

Monia czekamy na wieści od lekarza :-D i jakąs fotkę z usg :ico_brawa_01:

madziarka81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3081
Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10

26 cze 2007, 09:21

Czesc.

U nas od nocy cały czs pada takze siedzimy w domku. Nastawiam sie na jakies małe sprzątanko, mąż robi obiad wiec to mam z głowy :-D

Monia daj znac po wizycie.

Miłego dnia ,papa.

Aldi
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 17
Rejestracja: 16 maja 2007, 17:33

26 cze 2007, 13:52

Witajcie!
W niedzielę wróciliśmy z wakacji. Byliśmy na Mazurach u tesciów. Mamy tam jacht, więc trochę sobie popływaliśmy, podczas kiedy babcia radowała się obecnoscią Gabrysi i opieką nad nią :-) Ogólnie wypad bardzo się udał :ico_haha_02:
Mi na szczęście przeszły te największe mdłości (od czasu do czasu mnie delikatnie zamdli). Męczy mnie jedynie potworna senność. Kawa pomaga tylko na chwilę.
Rozmawiałyście o rozstępach - ja po pierwszej ciąży nie mam ani jednego. Od 6 miesiąca smarowałam brzuch i piersi Ziajką. Nie wiem, czy to zasługa tego balsamu czy też brak predyspozycji do rozstępów na brzuchu (na pośladkach mam od kilkunastu lat). Dodam jeszcze, że po każdej kąpieli od nastu lat używam balsamu, nawet podczas karmienia piersią smarowałam się cała balsamem.

Awatar użytkownika
kaska28
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 838
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:31

26 cze 2007, 14:02

Aldi no to ogromne gratulacje z powodu braku rozstępów. Ja w pierwszej ciąży też się smarowałam oliwką a rozstępy na cyckach i tak są :ico_zly: :ico_zly:

madziarka81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3081
Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10

26 cze 2007, 14:08

Oj dziewczyny to gratuluje Wam obu. Ja na piersiach rozstępów nie mam, za to na brzuchu całe mnóstwo :ico_olaboga:

Ostatnio zrobiłam sobie zdjęcie brzusia bo chciałam sie nim pochwalic ale wygląda tak okropnie ze na pewno nie zrobię tego, rozstęp na rozstępie. To jest przykre bo w ciązy smarowałam brzusio i raczej mi to nie pomogło.

Moja koleżanka ma podobny problem. Wrecz obsesyjnie smarowała brzuch i tak koło ósmego miesiąca zrobiły sie rozstepy.

To jest tak jak napisała Aldi, trzeba miec predyspozycje :-D
A tak w ogóle Aldi śliczną masz córeczkę :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
monia26
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 543
Rejestracja: 21 mar 2007, 14:47

26 cze 2007, 17:46

Witam!
No i jestem po wizycie!
Ogólnie wszystko dobrze wyniki tez,okazało się,ze toxoplazmoze już kiedys przechodziłam ,więc z tego sie najbardziej cieszę :-) Niestety nie widziałam mojej kruszynki :ico_placzek: ,lekarz powiedział,ze nie moze mi tak robić często usg bo to zawsze,jak miałam robione tydzień temu to dzisiaj już nie trzeba :ico_noniewiem:
Pewnie ma racje,bo to jednak jakiś tam wpływ na fasolkę ma!

Niestety od lipca bedę musiała się dużo wcześniej zapisywać,jest tyle pacjentek,ze mój gin się nie wyrabia,a tak sie ostatnio cieszyłam,ze idę kiedy chcę :ico_zly:
Najważniejsze,ze wyniki mam dobre i w końcu doczekałam sie karty ciaży,z gratulacjami wkroczenia w drugi trymestr :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Co do rostępów to u mnie w rodzinie jakoś nikt nie miał,wiec może i mnie oszczędza :ico_sorki:

Buziole :ico_haha_02:

madziarka81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3081
Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10

26 cze 2007, 20:07

monia26, super ze wszystko ok :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość