czesc mamcie.... i
frydza witaj!!!!
gratuluje raz jeszcze pieknej
coreczki!!!!!!!!!!!!
i brawa dla dzielnej mamusi!!!!
i pomyslec, ze dzis dopiero mija twoj termin , a ty juz od kilku dni wikusie masz poza
brzuszkiem hihi :))
olciiaa u ciebie juz koncoweczka hihi :O fajnie ze wpadlas
, bo u nas teraz brzuszkow jak
na lekarstwo
hihi powiedz cos o sobie..
. czy wiesz kogo sie spodziewasz???
u mnie na razie niespodzianka hihi
termin masz 3 dni po mnie wiec juz lipcowka
jestes hihi
u mnie na razie zadnych najmniejszych boli ani zapowiedzic porodowych... niestety nie pomoge ci,
bo mnie nic takiego nie bolalo..
wlasciwie nic mnie nie meczy...
ale chyba dziewczyny cos wspominaly...
teraz na koncoweczce to dzieciatko moze uciskac i powodowac dyskomfort...
wrocilam niedawno do domku
... od poloznej.. znow mialam szybki spacer...
bo ciezko sie wstaje o 7.30 kiedy przyzwyczailam sie juz ze dzien zaczynam od poludnia , a bywa ze i
pozniej
hihi wiec znow musialam gonic, zeby nie spoznic sie za bardzo hihi
ale co tam.. dobrze mi to zrobilo...
i ciagle mam sile,
,, oczywiscie z maluszkiem wszystko ok...
ulozony jest bardzo dobrze
(mam nadzieje, bo to wywnioskowane jedynie na podstawie macania po brzuchu hihi
)
cisnienie ok, i coz wiecej moge sie tutaj dowiedziec??? hihi
we wtorek mam zabukowana kolejna wizyte jesli do tego czasu sie nie rozpakuje
hihi w razie
przeterminowanie czekaja 12 dni a potem wywolanie
i jak pocieszyla mnie polozna... wiekszosc ciaz
bywa przenoszonych
dopiero dzis wpadlam na pomysl, aby zapytac jak moja skolioza ma sie do ewentualnego znieczulenia
zewnatrzoponowego..
. no i polozna nie bardzo wiedziala co mi odpowiedziec..
. zadzwonila do szpitala i w poniedz mam tam badanie kregoslupa pod tym katem..
i zobaczymy.. jesli bedzie najmniejsze ryzyko to raczej sie go nie podejme..
i bede musiala zadowolic sie (czyt zaciagnac sie hihi) gazem...i poudawac glupiego jasia
hihi
a po wizycie oczywiscie nie moglam przejsc obojetnie obok zakupkow hihi i zakupilam kilka fajnych
cudeniek hhhhihi mam wreszcie cieply dresik.. uniwersalny bo kremowy kubusia puchatka hihi i body zolte
w pomaranczowe kraby , oraz taka slodka sukieneczke pluszowa z rajstopkami koloru piaskowego hihi ,
kocyk kubusia puchatka i dla siebie fajna letnia sukieneczke hihi takze bardzo sie ciesze z zakupkow
hihi
sorki ze tak wam przynudzam.. mamy teraz nieco inne radosci...wiem.... ale juz wkrotce dolacze do
bolacych obrzmialych cycow... placzu niemowlaczkow i pewnie doly i zwatpienia rowniez mnie nie omina
hihi
wam sie skoncza poczatkowe trudy a dla nas dopiero sie zacznie.. i bedziemy mogly bazowac na waszych
doswiadczeniach i radach!!!!!
alinko i aniu ja czekam na was hihi
porzadek musi byc !!!
alinko gratulacje dla kolezanki, a czy to ta sama ktora byla w szpitalu na podtrzymaniu???? starsznie duzo tych szwow!!!!!!!!!!!!!!
ania ja czytalam, ze mdlosci, nudnosci, wymioty to poczatki porodu.
. wiec moze cos tam sie
dzieje skoro ci niedobrze...
jasnie pani sliczna corcia i mamcia fajnie wyglada
kamilko ja moge teoretycznie odpowiedziec, ze nie bede przyzwyczajac maluszka do noszenia...
bo jak go nauczysz, to jak dojdzie kilka kilogrsmow to nie bedzie ci lekko hihi
i jesli przed kazdym spaniem bedzie go kolysac i nosic to maly bedzie kojarzyl sen tylko z tym i inaczej sam nie zasnie...
mnie sie podoba jak na razie teoria tracy hogg... kiedy maluszek ma czysta pieluszke, jest nakarmiony a mimo to placze...
to mozna wziac na rece na chwilke dopoki sie nie uspokoi.
. a potem od razu zanim zasnie z powrotem do lozeczka..
i tak powtarzac pare razy..
ona pisze rowniez ze jesli maluszek zasypia na rekach a budzi sie w lozeczko to czuje lekkie zdezorientowanie... hihi
podobnie jak my... gdybysmy zasneli w jednym z obudzili sie w drugim pokoju
i musimy tez pozwolic maluszkowi na samodzielne zajecie sie soba
.. pozwolic obserwowac i sluchac..
i nie atakowac zabawkami,piszczalkami td..
aby od malego uczyc go samodzielnosci hihi i samorozwoju..
wiem ze to dziwne co ja pisze..
. sama nie wiem jak bedzie..
ale przyznam, ze takie poddejscie mi sie podoba
i napewno nie skrzywdzi maluszka...
adam mowi, ze on chyba cala noc bedzie czuwal,
bo im blizej terminu to bardziej sie
stresuje
.. a ja spie jak susel.
.. nie chce mi sie czekac, niecierpliwic itd
hihi mamy jeszzce czas...
trzeba spac ile sie da..
. hihi
dzis zadzwonilam do niego z informacja, ze wody mi odeszly.
. boze a on juz chcial gonic
do mnie piorunem hehe ..
na zartach sie nie zna...
hihi
od kilku dni uczy sie nowych slowek po angielsku pomocnych przy porodzie hihi
ale w
stresie napewno wszystkich zapomni albo co gorsze pomiesza hihi
faceci!!!!!!!!!!!!!!!!!!
[ Dodano: 2007-06-27, 16:17 ]
strasznie was przepraszam
..pewnie zadna nie przeczyta mojego posta giganta...
ja naprawde nie wiedzialam ze az tyle tego wyszlo...
zanim wyslalam to skopiowalam jakos fuksem no i dobrze, bo potem jakis blad sie pojawil i wszsytko poszlo by w ch... hihi
.. no i tak dopisywalam.
. bo od tego czasu pojawilo sie kilka waszych postow i tak jakos wyszlo...
wybaczcie ciezarowce
[ Dodano: 2007-06-27, 16:21 ]dziewczyny ja slyszalam ze 3-5 to malutko...
a wlasnie kilkanascie juz sporo.
. wiec nie wyobrazam sobie tych 33!!!!
alinko jestes pewna??????????//