Iwonko Julia tez cały czas stoi... kupiłam jej wczoraj w końcu nowe buciki... caly dzien w nich chodzila! tak jej sie to zapodobalo że tylko ręce wyciagała do mnie i mnie ciągla żeby z nia chodzić
U lekarza jestesmy umowione na 13.30. Ale dzis zrobiła juz jedna kupke i byla taka fajna, normalna... mysle ze to po tej wczorajszej Smectcie... no ale i tak warto iść sie skontrolować
Gabrysiu gratuluje wakacji.... ja odliczam dni do końca mojego luzuuu.. w tym tygodniu ide sie zarejestrować do urzędu pracy :)
[ Dodano: 2007-07-02, 09:51 ]Justysiu.. juz znalazłam odpowiedż na te ciągłe płacze Julki jak znikam jej z pola widzenia:
" STRACH I NIEPEWNOŚĆ Jeżeli znowu zdarza Ci się wstawać w nocy, mimo że maluszek przesypiał już spokojnie całe noce może tak być, dlatego, że dziecko ma jakieś nowe obawy dotyczące dnia codziennego. W ostatnich tygodniach dziecko zaczęło pokazywać nieśmiałość w stosunku do obcych, a Tobie nie pozwalało wyjść nawet z pokoju. Ten czas może być trudny, ale takie zachowanie jest normalne i zdrowe na tym etapie rozwoju dziecka. W miarę jak powiększa się jego świat i uczy się ono samodzielnego poruszania, u dziecka rozwija się także stopniowo strach przed rozdzieleniem od najważniejszej osoby, dającej jej miłość i bezpieczeństwo. Dziecko ma naturalną, silną chęć do odkrywania, ale wciąż nie czuje się jeszcze pewnie. Niepokój, który malec może odczuwać w obecnej chwili może mieć wpływ na sen. Wołając Cię za każdym razem kiedy się obudzi, dziecko upewnia się, że jesteś blisko. Bądż cierpliwa i spokojna, maluszek potrzebuje trochę więcej cierpliwości i zachęty niż zwykle, aby przejść przez ten etap niepewności. Niedługo znów poczuje się bardziej pewnie i powrócą spokojne noce."
[ Dodano: 2007-07-02, 09:54 ]ostatnio to nawet w nocy ma takie akcje: poloże ja spac.. spi godzine a naraz wielki ryk ! ide do sypialni a ta stoi w lożeczku, na pół śpiąca, cała uplakana.. jak ja wezne na rece, po glówce pogłaszcze to sie uspokaja i dalej sama spi... czesto ostatnio nam sie to zdarza...