Faktycznie wszystko zależy od nastawienia... ale mój teściu znowu przeszedł sam siebie... karmiłam spokojnie "zakamuflowana" pieluszką tetrową a on podchodzi staje nade mną i się gapi
niecierpię jak tak robi...
[ Dodano: 2007-07-02, 21:07 ] A tutaj przerwa w wycieczce... i foch na męża...
a ja wam powiem ze karmiłam synka ponad dwa lata,absolutnie tego niezałuje,i karmiłam go w miejscach publicznych ,nigdy sie tego niewstydziłam i niebede wstydzic,jak komus sie to niepodobało niemusiał parzeć.
I teraz tez planuje karmic piersia ,mam nadzieje ze sie uda
massumi, ja kiedys tez sobie tego niewyobrazałam,ze mozna karmic dwuletnie biegajace dziecko a jednak mozna
Tymbardziej pomogło mi forum dla "mam długokarmiących",wiele tam sie dowiedziałam.
Nie no jak się kkarmi jednym ciągiem, to OK , ale mój mały napatrzył się na Ulę i też chce cyca - oprócz kachy... ( a ostatni raz ssał mnie w styczniu w ubiegłym roku)
Narazie jestem twarda i jakoś udaje mi się go zagadać i odwrócić uwagę.... hmmm