Wczoraj nie wchodziła bo miałam mnóstwo spraw do załatwienia i się tak nabiegałam, miałam też takie skurcze, że myślałam że to już ale były z lekka nieregularne
ale bolały jak cholera, jeszcze ta moja akrobatka przyjmowała takie pozycje i się wypychała , co też mi chwilami ból sprawiało już miałam ochotę żeby wychodziła, to jest chyba minus małego brzucha bo dzidzia nie ma miejsca za dużo i strasznie się rozciąga.
Juz jesteśmy po śniadanku, przed 5 musiałam iść z moim kochanym pieseczkiem na spacerek bo bardzo mu się chciało, posrańcowi jednemu
hihi
Dziś też mam jeszcze kilka spraw do załatwienia więc pewnie też się troszke nabiegam
Wiecie kumpela wlasnie mi przypomniala ze ostatnie USG wykazalo termin na 7.07.07 no to moze cos bedzie sie dzialo.Choc w to nie wierze 