ja właśnie urodziłam wg terminu z USG. Termin wg OM miałam na 23maja a urodziłam 9majaa termin z usg to wogóle loteria i nie ma co kombinować
zgadzam się....nigdy nie widaomo kiedy doszło do zapłodnienia a wszyscy lekarze posługuja się terminem z ostatniej @.kazdy gin posluguje sie data ostatniej miesiaczki zresztą jakie to tak naprawde ma znaczenie? nie ma co kombinować trzeba 40 tygodni przechodzić i koniec a termin z usg to wogóle loteria i nie ma co kombinować
uważam, że można z dużą dokładnością ustalić datę poczęcia.o ile ma się regularne @. ja wiedziałam dokładnie kiedy zaszłam w ciążę. wiedziałam kiedy mam owulację.zawsze w tym czasie bolał mnie jajnik. Mój gin. powiedział, że na takiej podstawie można dokładnie określić moment zapłodnienia. nawet testu ciążowego nie musiałam robić, bo wiedziałam że napewno jestem w ciąży.nigdy nie widaomo kiedy doszło do zapłodnienia a wszyscy lekarze posługuja się terminem z ostatniej @.
wg najnowszych badan mogą zyć do tygodnia tak zostałam poinformowana przez lekarza.Lalka a plemniki mogą żyć do 48 godz. a nie tydzień?!
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Bing [Bot] i 1 gość