Hej Dziewuszki!
Dopiero tu dotarłam, bo od wczoraj wyskakiwał mi blad.. A tu dwie czerwcowki urodziły!!!
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KOCHANE MAMUSIEEE!!!
Madziorka- no.. no.. Teraz Ty
Dawaj nam Leona!!!
Ja mialam najgorsza noc od narodzin Krzysia..
Ryczałam i ryczałam a rano zemdlalam w lazience osłabiona emocjami iwycienczona.. O 1:30 obudził sie na cyca.. dostał cyca.. nie chcial spac.. Zesrał sie.. Znow cyc.. o 3 rano Duzy Krzys wstał, nie mogac juz słuchac marudzenia Małego - no bo moze sie nie najada!? I zrobil mleczko Nan1 - 60 ml.. Mały wypil prawie całą butle i fajnie.. Za polgodziny znow maruda- nic nie spał, oczyjak 5 zł.. Zesrał sie.. o 4 znow cyc - no bo nie wiadomo o co chodzi!?A o4:30 nagle Mały zaczal sie dusic, krzytusic az w koncu zwymiotował wszystko na pol lozeczka.. Zaczelam go klepac, nosic.. Cała obzygana, zaryczana.. I przed 5 znow żyg i znow placz.. Dopiero po 5 rano poszlismy spac..
Ja nie wiem ocochodzi? Czemu on nie przybiera? Czemu tak zareagował na to mleko, skoro wczesniej je jadł w nocy na poczatku i było dobrze? JA juz nic nie wiem
Ma skurcze brzucha na mysl o zblizajacej sie kolejnej nocy. Nie wiem co ja mam robic, jak pomoc Małemu i co mu dac zeby sie najadł.
ech... uroki maciezynstwa... ja juz nie mam siły...
Avisek jesli tak masz cierpiec- nie walcz. Przeciez dziecko wyczuwa Twoj smutek i bol.. i napewno bedzie niespokojne. A butelka - to nic zlego! Tyle dzieci wyrasta na butelce na zdrowiutkie, rozowiutkie i zdrowe dzieciaki!!! Trzymaj sie Mamciu