O raty...tyle napisane...hm....
więc tak..(nie zaczyna się zdania od a więc!
)...
Mordko kochana, mówiłam że polubi?kto by nie lubił! ja też bym tak chciała....
Hania to aż brzucha wypina przy masowaniu...A najbardziej lubi potrząsanie nóżkami, uśmiech jak marzenie...
Gosiu to rozumiem, że kłótnia była o to, że D nie pomaga...
I pomogło...
No, nie ma to jak wywalić kawę na ławę...Ja mojego teraz terroryzuję grafikiem!
Bo on zrobił tylko 2pozycje i do nie w pełni, a ja...
latam jak wściekła...Pranie, prasowanie, szorowanie okna, lodówki, szafek, odkurzanie...no i cyc, kupa,masaż...
A J wraca z pracy i mówi..."o, widzę, że troszkę już zaczęłaś tam sprzątać"
Tak nonono!
TROSZKĘ zaczęłam!!!
I nie spinaj się tym obiadem...Powiem Wam, że jakbym jeszce miała obiadki gotować, to już bym na oddziale dla nerwowo chorych była...J by usechł z głodu, a ja jadłabym mrożonki...
Ewcik nie mam pojęcia jak ze znieczuleniem...Ale jak się dowiesz, to daj znać, bo ja chyba muszę też się wybrać do dentysty...i boję się...bo ja też bez znieczulenia to wytrzymuję tylko malutkie ubytki...
Ladybird ja vigantol dawałam na łyżeczce z mlekiem...bo jak się wlewa do butli, to jest ryzykko, że mała nie wypije wszystkiego i klops...A teraz daję devikap, to zakraplam sobie na pierś...Tyle, że czasem zdąży spłynąć i chyba od dziś znów na łyżeczce zacznę. Debridat dawałam zakraplaczem, wygodnie! ale już tego gówna nie daję...Hania chyba na to uczulona, bo zawsze wrzeszczała, a teraz spokój...No i nawet nie ulewa ostatnio, tfu....tfu...odpukać! Ale jak coś mam podać jej, np. wodę koperkową, to zakraplaczem, bynajmniej się nie zakrztusi! Więc
Jagódko powodzenia i dobrze, że się sprawdza, to się nie stresujesz!
A!
Ladybird GG spisz koniecznie! jak nie działa TT, to można sobie pogadać...No i możesz podać przez GG swój nr komórki, to też zawsze jakaś łączność...
A ja...chwila przerwy w bieganinie...Zaraz
znowu...Ja chyba zwariowałam!? no ale cóż...ktoś musi to robić nie? bo jutro znowu inne prace domowe, więc to już dziś odpękam...A potem?kolacja i jak tylko Hania zamknie słodko oczęta, to padam razem z nią...Jestem wykończona...jak dzień świra normalnie...nie macie wrażenia, że gracie w filmie dzień świstaka???bo ja tak..