Czesc czołem!
Jak nastroje dzis? mamy piątek 13ego
Za oknem pogoda do nonono, zapowiada się piekny letni dzien...
Fajne te wasze Bąble. Ja ostatnio jakos zaprzestałam pstrykac foty, bocały czas poluje na ten bezzebny usmiech, ale nie mam niestety refleksu i o. Klops.
Sytuacja pod kontrolą.. u nas
Normuje sie i zaczyna byc dobrze i fajnie - wiec moj baby blues jednak przechodzi. A moze to było tylko jako takie napiecie? W kazdym razie jest lepiej. Mały od kilku dni łapie rytm - 20:30 kąpiel, potem cyckowanie, spi do 2 potem troche cyca i butla, spi do 6:30.. a potem wcale nie spi az do teraz
UDaje ze spi, pomrukuje, steka, oczka wytrzeszcza i chce sie bawic. To sie bawimy.. Najpierw ja krzywie sie, smieje,robie głupie miny, ciagam go za poliki i gadam, potem zmiana - i Krzys na raczkach Krzysia. Teraz go zakorkowałam smokiem, bo ile mozna sie wykrzywiac i spiewac niedzwiedzia i krzyczec akuku
Ale czadowo ten moj Bąbel wyszczerza wtedy swoje dziąsła w rozwalającym usmiechu
Czekam tylko az podrosnie i bedzie sie smiał na głos jak czubek
I czekam az bedziemy chodzili do ZOO i ogladali wielkie słonie i ich kupska hihi
Bąk wlasnie usnął, a na mnie czeka wieeelka sterta prasowania ( Duzy Krzychu nie ma juz co załozyc ).. Mam przeokropnego lenia, połozylabym sie na sofe i poczytała jakas bzdurna gazetke.
A w ogole to stwierdziłam ze zaczne Małego odstawiac od cyca. Sopniowo, powolutku, jeszcze z miesiac pewnie bedzie cos w cycuchach. A potem bedzie rósł na NANie. Bo na cycu nic nie rosnie. I tak bedzie lepiej i juz.
Sniła mi sie piękna szklaneczka whiskey z cola i cytrynka.
Kochane, musimy sie jakos rozkrecic. Majówki pytlują i pytlują a u nas cicho i smutnawo. Ach! No i trzeba zaplanowac przeprowadzke na Niemowlaki
Ide rozprostowac plecki na tej sofie, bo zaraz mi strzeli i bedzie.