Kasiu, o tych fotelikach nic nie wiem

lenka takiego wypasionego nie miała, sadzałam ją w tym z samochodu, bo bez podstawki też był bujaczkiem, doczepiałam jej maskotki i różne farfocle i dziecka nie było, a ładnie się roziwja i żadnych skrzywień nie ma...na razie

nie jeste drogie, więc ja bym kupiła, przyda ci sie szczegolnie na lato, jak gdzieś w nature pojedziesz z małą
ale z drugiej strony jest pewnie torche prawdy w tym co pisze
Jaśnie Pani, teraz takie dzieciątka szybciej dorastają, moja mama nosiła mnie w wielkiej poduszce, nie było wtedy rożków

prawie do roczku, nosiłam śpiochy i długo, długo byłam dla wszytskich niemowlaczkiem
martuchafrost, "shrek 3" pornol...mój tez to chce
dzięki za cynk o zdjęciach Leosia, zaraz poszukam!!!
t wrocil z pracy i marudzi ,bo ma cos nie tak z monitorem
ja nie wiem, dlaczego ci faceci tak sie podniecają elektorniką
fela, mój tata ma takie plastry rozgrzewające na korzonki, przykleja sie na plecy i naprawde pomaga, bez recepty w aptece, współczuje, bo jak jego dorwie to chodzi zgięty w pół
ostatnio w KFC stanal kolo stolika obok i mine swoja zaczal strzelac i cisnac...

dla Konrado, lenka trzyma kupe dpopóki za drzwiami nie stanie
