MÓJ PIERWSZY PORÓD

[Pruedence]

Jasnie Pani wow to dopiero poród , dzielna byłaś gratulacje!!

[Lalka]

Jaśnie Pani wielkie brawa dla Ciebie i dla Twego maleństwa!!!!!!!!!!!

[Katka]

Jaśnie Pani Wielkieee gratulację

[Viola]

Jaśnie Pani byłaś bardzo dzielna....gratulacje!

[Evik.kp]

Dołączam się do gratulacji
Jestem pod wielkim wrażeniem wy trwałości

[wisienka24]

Jasnie Pani, poród nie do pozazdroszczenia. Serdecznie gratuluje i córci i wytrwałosci.

[madziorka hihi]

jasnie pani dla mnie jestes super dzielna kobitka.. ja napewno nie prezylabym takiego dlugiego i bolesnego porodu...
chyba ktos jest dla mnie laskawy skoro moja ciaza byla taka piekna i na lajce a i porod wg mnie do lekkich nalezal... hihi
ale o tym juz wkrotce...
bo bedzie dlugo hihi
chcialam juz dzis opisac, ale za pol godzinki zmykam na karmienie leosia hihi

alinko a twoj porod wydaje sie super znosny... bardzo mi sie podobal opis !!!! gratuluje!!! jednak to nie prawda, ze my pierworodki musimy sie meczyc dlugo... nie ma na to reguly
choc moje polozne rowniez zszokowane... i juz namawialy mnie na kolejna ciaze twierdzac, ze kolejnego porodu nawet nie poczuje hihi dowcipne hihi

powroce tu na dniach ze swa przygoda
buzka

[Alineczq]

Jaśnie Pani byłaś bardzo dzielna
A z malutkiej niezłe ziółko moja nie była wcale lepsza, bo jak przynieśl;i mi ją juz do karmienia na sali porodowej najpierw wysunęła mi język, a potem skręciła figę Takie te czerwcowe maluchy

[Jasnie Pani :)]

dzieki dziewczyny, rzeczywiscie mialam trudny i bolesny porod, pewnie glownie ze wzgledu na wielkosc Lucildy i jak mnie zaszywali na sali to sie juz odgrazalam, ze nigdy tam nie wroce , ale polozne mialy racje mowiac, ze nie wyglasza sie takich deklaracji na sali porodowej i rzeczywiscie mysle juz nad braciszkiem dla Lusi , bo porod byl straszny, ale za to teraz w domku mam bardzo grzecznego anioleczka , jak to moja mama mawia: nie wiem, ze mam dzicko w domu, wiec ona mi juz po swojemu wynagrodzila meczarnie cos za cos

[jogobella]

Jasnie Pani :), a ja myslalam ze naleze do nielicznych co porod jest tak dlugim i dreczącym bolem ( dla przypomnienia rodzilam 18,5 h a Laura wazyła 4 kg)...wiec wiem o czym mowisz kiedy wspominasz o tej niewyobrazalnej sile:)