w niedziele jedziemy do Warszawy, bo mam "mało roboty" z dziecmi i domem (i w porywach z mężem) i zachciało mi sie psa
a w tym miesiacu same imprezy i bedzie ładny młyn jeszcze z psem na dodatek
Hejka a Tychy z tej strony coś późno dotarłam ale jestem więc już się wczuwam w nastrój śląski To kiedy mały zjeździk dla ślązaczek ??? Trzeba by coś skombinować
no no .. wsumie tak patrząc.. to dalego do siebie nie mamy właśnie dziś pół dnia w Katowicach spędziłam w Bibliotece Pedagogicznej.. padam z nóg.. szczerze to mam tych K-c już dosyć