kasi.k,
po 3. wlasnie tam u was to cyba tanie mieszkanka

a jak ze znalezieniem pracy, bo ja to zagorzala kelnerka jestem, to pewnie bez problemu bym znalazla, a moj maz to na budowie lubi sobie podlubac, ale teraz chce byc kierowca

( jutro pewnie mu sie plan zmieni i bedzie chcial byc np. magikiem

). a to by fajnie bylo jakbym tam sobie pojechala, bo bym Lusce jej prototyp pokazala
spiesze donieść, że:
- za dom z 2 sypialniami, kucnią, salonem i 1 łazienką, ogródkiem i miejscem parkongowym płacimy 570 funcików

do tego 100 funtów council tax, 24 funty woda co miesiac, i co 3 miesiace gaz i prąd po jakies 40 funtów
- mamy 2 sklepy z polską żywnością

coraz lepiej zaopatrzone...
- powstaje polska szkoła ( i Kasieńka będzie w niej uczyć

)
- jest polski kościół
- co jakiś czas są organizowane imprezki dla Polaków
- a tu sa ogłoszenia o prace w naszym rejonie:
http://jobs.thisisgloucestershire.co.uk/
[ Dodano: 2007-07-17, 11:52 ]
[center][glow=darkred]
MARTUCHA OGROMNIASTE GRATULACJE[/glow][/center]
[ Dodano: 2007-07-17, 11:54 ]
Ilonka slicznie dziękuję za smska
Julie ja pamiętam te dobre czasy, kiedy my tak spałysmy sobie z Vikulką

szła spać o 21, potem o 3 karmienie i o 6 rano i zaczynałysmy dzien dopiero po 9 rano...
[ Dodano: 2007-07-17, 11:57 ]
i jeszcze raz ja
a wiecie jaką dzisiaj miałysmy noc???
21:00 usnęła
1:44 pierwsze kręcenie się w łóżeczku, zabawa rękami i mamrotanie do siebie
2:05 płacz - przyczyna? zatkany nosek

no to czyszczonko (chyba całe osiedle ją słyszało)
4:15 jedzonko i przenosiny do łózeczka rodziców
4:40 kolejny płacz - przyczyna? przestał działac żel na dziąsełka i swędzą

posmarowane dziąśła żelem i powrót do snu
5:10 smród nie z tej ziemi - mała zrobiła kupsko (pierwszy raz w jej życiu o tej porze i przez sen

), przebrana i powrót do spania
6:30 dzwoni budzik tatusia, że pora do pracy, małej się chyba wydaje że ona musi tatusiowi towarzyszyć bo oczka jak złotówki i uśmiech na twarzy... na szczęscie mąz ją jakoś uśpił, uffff...
7:50 pobudka, jedzonko, mycie buziaka i ubieranie się...
NIE ZASNEŁA Z POWROTEM AŻ DO TEJ PORY!!!!
no i ciotce dzisiaj znowu zachciało się spaceru, a tu pogoda niepewna więc jej mówie poczekaj aż się wyklaruje i wtedy pójdziesz... ale ona uparta i polazłqa o 9:30... a tu za jakies 15 minut lunęło, że hej

i niedawno ciotka wróciła cala mokra, hihi... a malutka oczywiście suchusienka, bo na szczęście ostatnio zakupiliśmy ten ochranaicz na wóżek od deszczu
