Oj dziewczyny, jak mi trudno uwierzyć, że jeszcze niedawno bo niecałe pół roku temu czytałam o poradach i panikowałam, a później sama rodziłam synka, to mi się nie chce wierzyć. Ja gdybym miała możliwości inie chodziła bym do szkoły to chyba już bym chciała rodzić ... i zafundować małemu rodzeństwo!
A poród? Kurcze nie taki diabeł straszny jak go malują ... Naprawdę wspaniałe uczucie choć męczące i bolesne!
ciesze sie dziewczyny ze wam sie podobalo hihi naprawde nie bylo tak zle.. mysle ze czas odegral duza role .. bo gdyby to trwalo caly dzien... to... nie byloby tak wesolo
aniu widze ze u ciebie tez tak zle nie bylo... ciesze sie . .. takze ciezaroweczki spokojna glowa.. . badzcie dobrej mysli
trzymam za was wszytskie kciuki bardzo mocno
madziorka hihi, dzięki za tak szczegółowy opis, nawet że był taki długi to nie ważne, najważniejsze mam prawdziwy opis, bo to co mi znajome opisywały to ja nawet spać potem nie mogłam po tym , a tu wygląda, że poprostu jest wiele pracy i zmęczenia przy tym no i te bóle to muszą być, bo bez nich dzidzia by nie wyszła.
A ty nie miałaś znieczulenia?
Aniu tobie też dzięki wielkie za ciekway opis i nie przerażający.
kasia3 tak jak pisalam nie mialam znieczulenia zewnatrzoponowegfo choc byla taka opcja w plan ie porodu. jednak tak szybko sie posuwal ze nawet o tym nie myslalam i sensu nie bylo hihi dali mi tylko glupiego jasia ..tlen do wdychania.. ja sie po tym czulam super.. choc bolu nie eliminowal ale rozbawial na chwile hihi
niektorym kobietom on nie sprzyja... powoduja nudnosci itd ale u mnie na szczescie ok hihi
pozdrawiam przyszle mamuski hihi