Ja przez 5 lat brałam pigułki- Minulet- i niestety,zrobiły mi w organiźmie tornado hormonalne,przez półtora roku po odstawieniu nie mogłam zajść w ciążę,bo kompletnie hormony miałam "poprzestawiane".Tak,że obiecałam sobie,że pigułek już nigdy nie będę brać
Po urodzeniu Izy stosowaliśmy stosunek przerywany,nie jest to metoda antykoncepcyjna,ale u nas się sprawdził,czyli wpadki nie było
Teraz staramy się o dzidzi,a potem będę sie zastanawiała co dalej...myślałam o spiralce,ale chyba nie jest zbyt skuteczna,jak sądzę po Waszych postach