Hej hej
ja szybciutko, bo dzis mam kupe rzeczy do zrobienia!
Chcialam sie pochwalic- byłam na miescie, i mimo ze nogi mi wlaza w nonono to jestem cała hepi.Otoz kupiłam sobie piekny stanik - i wygodny! W koncu czuje ze cos daje rade moim cycom i trzyma je
juz nie smyrają brzucha hehe
Smigałam na uczelnie, musiałam poprzekładac sobie egzaminy na ktore nie zdazyłam.. potem byłamw szpitaluodebrac wynik posiewu Małego,kupiłam jeszcze sobie dwie bluzki - wracam do formy - i do starego rozmiaru
Juniorowe wzdecia czy co tam odpusciły po herbatce rumiankowej. A jak marudzi - to go wrzucam do wozka ijezdzimy jak czubyna około osiedla i Mały od pierwszego kawałeczka kostki brukowej przed klatka, idzie sobie w kimono
Moj KRzys szuka obecnie pracywiec pobywa z namiw domciu - wiec jest bitwa o komputer
Co do arbuza - tez jem. Własnie mnie naszła ochota. I w ogole jesli chodzi o jedzonko - wyprobowałam juz wszystko i nie moge chyba jedynie pierogow chinskich
Uciekam, musze jeszcze poodkurzac poki Junior chrapie
U nas tez pogoda do nonono.
Ja to jeszcze przezyje, ale moi rodzice wybrali sie na spływ kajakowy w sobote i pewnie teraz gdzies mokna
Czubki