Grudzień 2006

[moumou]

Dziewczeta chcialam sie pochwalic,ze dostalam sie na dzienne studia, kierunek Politologia

[akerl]

moumou, gratulacje!!!!!!!!!!!!

[babe_boom]

moumou, moje gratulacje!

[scoiattolo84]

Aleście najechały na ten chodzik. A ja jestem dzieckiem chodzikowym i zaczęłam samodzielnie chodzić w wieku 9 miesięcy i z moją percepcja też wszystko w porządku, więc to chyba nie reguła. A chodzik nie kupiłam po to, żeby w nim się przemieszczał po domu, tylko żeby się bawił różnymi zabawkami, które są w zestawie i patrzył na świat z siedzącej perspektywy. Krzesełko też mu niedługo kupię.

[Żaba]

Moumou
Akerl u nas też nie było szczepionki, ale już dowieźli. Z tego co wiem to musi być ona podana do roku, więc macie jeszcze trochę czasu. Moja koleżanka też chciała kupić prywatnie, ale pielęgniarka jej odradziła, bo to musi być jakiś konkretny rodzaj szczepionki żeby zadziałała wraz z poprzednimi. Macie jeszcze 5 miesięcy, więc na pewno zdążycie.
Scoiattolo czy ja dobrze zrozumiałam, że twój Mikołajek jeszcze nie siedzi a ty go już do chodzika wkładasz. Jeśli mogę coś doradzić to myślę, że krzesełko na początek będzie lepsze. Ja też nie mogłam się doczekać kiedy moja Oliwka w końcu usiądzie i sama się troszkę pobawi. Tym bardziej, że ona bardzo późno zaczęła się przewracać i cały czas musiałam przy niej siedzieć i podawać zabawki. Nie odważyłabym się jej wtedy włożyć o chodzika. Ale w końcu usiadła i teraz potrafi godzinę się sama pobawić. Jak twój Mikołaj w pozycji siedzącej nie leci już do przodu to obłóż go poduszkami na podłodze, bo to najbezpieczniej - nigdzie nie spadnie a będzie zadowolony. Mam nadzieję, że cię nie uraziłam, bo nie to było moim zamiarem.

[scoiattolo84]

No i po raz kolejny przekonałam się, że dziecko samo wie, co jest dla niego najlepsze Odrzucił chodzik. Siedzi w nim przez chwilkę i bawi się zabawkami, zaraz potem wyciąga ręce, żeby go z niego zabrać. Chyba będę musiała schować chodzik. Może za jakieś 2 miesiące znów go wyciągnę - zobaczymy.
A propos - żadna z was mnie nie uraziła Każda opiekuje się swoim dzieckiem, tak jak umie najlepiej, żadna przecież nie chce maleństwu zrobić krzywdy. Wszystkie chcemy widzieć ich uśmiechnięte buzie. Jeśli w chodziku moje dziecko będzie miało taką uśmiechniętą buzię, to mu pozwolę w tym chodziku baraszkować. Jeśli nie - to na siłę go tam wsadzać nie będę. A co do kwestii wpływu chodzika na zdrowie dziecka to zdania są podzielone, więc nie warto się o to sprzeczać. Wy stanowczo nie kupicie swoim pociechom chodzika i to jest wasza decyzja. Moja jest taka, że już kupiłam i jeśli spodoba się mojemu dziecku, to będzie z niego korzystać

Chciałam się pochwalić, że Mikuś zjadł dziś swojego pierwszego danonka... strasznie mu zasmakował

[babe_boom]

dla Mikusia

a ja się chciałam pochwalić że odwiedziła nas zębowa wróżka mamy juz dwie jedyneczki ale w nocy Maja budziła się co godzine z płaczem bidulka

a i Maja jada już ze mną jogurty, jadla już kiedyś loda z moją mamą (nic jej nie było) uwielbia ogórki kiszone i małosolne w ogóle chce jeść wszystko co my jemu ale daje jej tylko popróbować, jeszcze zdąży się najeść

[scoiattolo84]

babe_boom, cóż oznacza twój drugi suwaczek?? Czyżbyś starała się o drugiego dzidziusia?

[akerl]

scoiattolo84, masz racije,kazda z nas daje swojemu maluchowi to,co co uwaza za najlepsze
Filip tez juz je prawie wszystko,ale jogurtow niestety nie moze a pewnie by mu smakowaly
Dzis moj kurczk zaczal sam klaskac kosi,kosi ,co prawda bylo to nieporadne,nie zawsze trafial dlonia o dlon,a chwilami tak rozmachal raczki,ze uderzal sie w buzke, ale zawsze to jakis poczatek.Bardzo zabawnie to wygla

[babe_boom]

scoiattolo84, tak mam nadzieję, ze już jest w brzuszku