Marzena25 pisze:Maggie co do strzykania w pleckch to tez jakis czas temu bylam z czyms podobnym u pani doktor. Natalce strzykalo na przemian w pleckach i w stawach biodrowych. I to tak ze bylo to czuc i slychac. Ale p. doktor nas uspokoila ze u dzieci tak juz jest. Ze stawy caly czas rosna i pracuja. I jesli nie ma problemow z wstawaniem, chodzeniem, jesli nie widac ze sprawia mu to bol to nie ma sie czym przejmowac.
Mysle ze u Antosia bedzie podobnie wiec sie nie martw na zapas, buziaki na pocieszenie
Dora1 pisze:Kobietki nie wiem jak to jest z tym mówieniem ,ale jezeli dziecko mówi cokolwiek ,obojetnie co ,moze byc nawet w jego tylko znanym języku ,ale mówi ,to jest oki.Kazde dziecko w różny sposób sie rozwija,gorzej gdyby w ogóle nic nie mówiło ,nie wydawało dźwieków ,to juz byłby problem
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość